R o z d z i a ł 27

1.4K 57 4
                                    

-W zasadzie to...- zaczął mówić.-Sam nie wiem.-powiedział i podpral się na krześle.
-Huh.
Kolację jedliśmy w ciszy, żadne z nas nie chciało jej przerywać, momentami nie było zbyt komfortowa. Po zjedzonym posilku poszliśmy do auta i ruszyliśmy do naszego hotelu, moim marzeniem było wziąć kąpiel i iść spać.
Kiedy auto zatrzymało się w moim wymarzonym miejscu - hotelowym parkingu cała się rozluźniłam się. Byłam na prawdę zmęczona, po przejściu przez parking, hol, udaniu się do windy oraz odnalezienia naszego pokoju nareszcie mogłam rzucić się na łóżko.
-Pójdę wziąć kąpiel - powiedziałam i udałam się do łazienki z piżama pod pachą. Justin wyszedł na balkon i bawił się telefonem. Można zauważyć, że wygląda jakby coś nie dawało mu spokoju. Postanowiłam, ze zapytam się o to później. Kiedy weszłam pod strumień letniej wody od razu poczułam jak moje mięśnie się rozluzniaja. Po kąpieli ubralam piżamke i wyszłam z toalety, Justin nadal był na balkonie. Nie widział mnie, rozmawiał przez telefon i wyglądał jakby się z kimś kłócil, podeszłam bliżej drzwi.
-Nie.....kurwa....mówię ci....kocham ją....ty jej zrobiłeś świństwo....chyba kpisz......Emma ci nic nie zrobiła.......-oniemiałam. Nie miałam pojęcia co powiedzieć Justin nadal mnie nie widziałam a ja stałam i nie miałam pojęcia co robic, krzyczałam w środku z całych sił.-Trevor jesteś pewny?....twoja decyzja....znienawidzi Cię.......nie zrobiła już tego.......haha-kiedy usłyszałam imię mojego brata miałam ochotę się popłakac.
Po chwili Justin odwrócił wzrok w moim kierunku, a z jego ust wyszedł wianuszek przekleństw.
Przybliżył się do mnie, ale cofnelam się wolałam utrzymać pewną odległość .
-Nie będę pytać, chce wrócić jutro do domu. -powiedziałam spokojnym tonem, a kiedy już miałam odchodzić ten mnie złapał za rękę i mocno przyciągnął do siebie łącząc nasze usta w pocałunku, nie wiem ile to trwało lecz oderwal się ode mnie.
-Kocham Cię- szepnal w moje usta.
-Na prawdę! Tak bardzo się w tobie zakochałem. Czy ty też mnie kochasz ?
Pierwszy raz odebrało mi mowę. Uratował mnie dzwonek mojego telefonu Kiedy sięgnęłam po niego zobaczyłam że to Niall.
-Muszę -powiedziałam naciskając Zielona słuchawkę. Głos blondyna rozbrzmial w glosniu mojego telefonu na co się uśmiechnelam.
Rozmowa trwała dość długo ponieważ Kiedy weszłam do pokoju Justin już spał, położyłam się obok i zamknęłam ciężkie powieki, Kiedy usypialam usłyszałam głos koło ucha.
-Nie odpowiedziałaś na moje pytanie.

revenge and love || justin bieberOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz