Po lekcjach Chie poprosiła o rozmowę. Zgodziłam się.
- Marinette, przepraszam. Gdyby ktoś rano powiedziałby mi, że cię polubię, nie uwierzyłabym...
- Polubiłaś mnie?!
- Tak. Dziękuję.
- Nie na za co. Tashio jest trudnym człowiekiem...
- Jak ty to robisz?
- Ale co?
- Tashio NIGDY nikogo nie przeprosił. Jesteś pierwszą osobą, której słucha. Jak ty to robisz?
- Nie wiem. Może urok osobisty?
Wybuchnęłyśmy śmiechem.
- Chcę być taka jak ty.
- Nie bądź taka jak ja. Bądź sobą. Nie naśladuj nikogo. Jesteś najlepszym klonem samej siebie. Wykorzystaj to.
- Dziękuję, Marinette.
- Nie ma za co.
- Jest. Dzięki tobie uwierzyłam, że nie jestem gorsza.
- Chyba zaliczasz się do "lepszych" ,prawda?
- Tylko Yuka nas tak nazywa.
- A ty jakie wolisz określenie?
- Inni. Najbardziej do nas pasuje.
CZYTASZ
No Now!!! Miraculus
FanfictionMarinette musi przeprowadzić się z rodzicami do Japonii. Traci wszystko. Zmienia szkołę, jest daleko od przyjaciół i Adriena ... Próbuje zapomnieć o jego zielonych oczach. Pamaga jej w tym pewien chłopak...
