•6•

621 41 6
                                    

Kilka minut stałam przed budynkiem, który kiedyś był moim domem. Chociaż nie wiem czy "wczoraj" można nazwać "kiedyś". Nie mogłam pozbierać myśli. Te oczy. Ta zieleń...

O nie o nie o nie!!!! Gdzie są moje walizki??!! Czy oni...

O tak o tak o tak!!! Pojechali! Zostałam! Zastaje w Paryżu! Jestem taka szczęśliwa! Gdzie będę mieszkać? U Alyi? U Adriena<3 ? A może...

Z zamyśleń wyrwał mnie warkot silnika. O nie! Wrócili! Ught. Po co? Czy ktoś mi wytłumaczy PO CO?

Naburmuszona wsiadłam do auta. Byłam zła.

Po co po mnie wrócili? Aha no przecież! Dobrzy rodzice muszą opiekować się swoimi dziećmi! 14- latka sama w Paryżu? Niedopuszczalne! Słyszysz ten sarkazm? [(:]

Potem lotnisko, lot, którego nie pamiętam (spałam) i Japonia. Ught! Nienawidzę Japonii!!!

No Now!!! MiraculusOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz