•22•

336 32 1
                                    

Stała pod klasą chemiczną, rozsyłając moje kompromitujące (może trochę przesadzam) zdjęcie. Śmiała się. Jej śmiech był taki ... pusty? Nie wiem jak to określić.

- Chie! Wiem, że to ty!

-ja, co?!- powiedziała głupim tonem (głupi człowiek=głupi ton)

- Różowa farba. Kojarzysz?!

- Tak. Kiedyś rodzice malowali domek dla lelek mojej siostry.

- Nie rób z siebie większej idiotki niż jesteś!

- Co ty powiedziałaś?

- Że jesteś pusta, głupia, bezmyślna... inaczej idiotka

- O ty....- poczerwieniała ze złości. Szła w moją stronę z przygotowanymi do drapania tipsami. Spanikowałam. Grałam twardą. Jej tipsy były milimetry od mojej twarzy. Zamknęłam oczy.

- Co robisz?-powiedziała wkórzona Chie

Otworzyłam oczy. Centymetr od mojej twarzy znajdowała się ręka dziewczyny, którą trzymał Tashio. Zaczął na nią wrzeszczeć. Opiepszał ją jak starszy brat.

- Nic się nie stało?- zapytał mnie z troską

- Nic. Dziękuję.

- Nie ma za co. Pójdziesz dzisiaj ze mną do parku?

- No... Dobra.

- 16:00?

- Ok.

Podszedł do Chie. Uderzył ją w twarz! Jak on mógł?!

- Tashio! Co ty robisz!?- nawrzeszczałam na niego

- Należało się jej.- odparł jakby było to normalne. W sumie należało, ale bić dziewczynę?

- Tashio! Tak nie można. Odwołuję spotkanie. Nigdzie nie pójdę z kimś, kto biję kobiety!!! A jak mnie uderzysz?!

- Mari...

- Nie mów tak do mnie! Myślałam, że jesteś inny!

Uderzyłam go w twarz. Wiem, że komu jak komu ale mnie nie odda.

Więc się nie zmienił. I nigdy nie zmieni. Tashio jest idiotą. I zawsze nim będzie.

- Jesteś zbyt słaby, żeby bić się z chłopakami?! Jesteś ŻAŁOSNY!!

Zaczęłam biec. Wiedziałam, że to dupek, ale że aż tak? Zawiodłam się na nim. Nawet zaczynałam go lubieć. Wszystko zniszczył.

- Marinette! Zaczekaj!- biegł za mną.

Zatrzymałam się.

- Odczep się! Obroniłeś mnie, owszem. Ale straciłeś mój szacunek bijąc Chie. Rozumiesz?

- Mari... To ostatni raz...

- Nie wyobrażam sobie żeby było inaczej.

Podszedł do Chie.

- Przepraszam...- wyszeptał

- Serio?! - zapytała zdezorientowana

- Serio. Obiecuję. Nigdy więcej.

No Now!!! MiraculusOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz