#18

223 16 5
                                    

Dwa miesiące później

Dziś koniec roku szkolnego. Z jednej strony bardzo się ciesze. Wiadomo zaczynają się wakacje, ale z drugiej strony po wakacjach Mike nie będzie już mógł mnie podwozić do szkoły i wogóle, poniewaz idzie na studia i będzie się uczył zupełnie gdzie indziej.
Trochę się obawiam, że przez to się oddalimu, ale mam nadzieje, że tak nie będzie.

Właśnie stoje na sali gimnastycznej, na której jak zwykle jest zaduch i gorąc. Dyrektorka jak zwykle papla przez godzinę, a mnie zaczyna już to nudzić, więc myśle co zmieniło się przez ten rok szkolny.
Mam kochanego chłopaka, przyjaciółkę, na którą zawsze mogę liczyć. Kate również znalazła sobie chłopaka jak pewnie się domyślacie jest to Luke. Pasują do siebie bez dwóch zdań. Są cudowną parą. Myślę, że stałam się odważniejsza i śmielsza. Jednym słowem był to udany rok szkolny.

Po rozdaniu świadectw(oczywiście z czerwonym paskiem xd) udałyśmy się z Kate na lody. Nasi chłopacy mieli zakończenie roku wczoraj, więc teraz siedzieli pewnie w domu. Poszłyśmy do mojej ulubionej budki z lodami, przy której Mike wyznał mi miłość. Zawsze lubiłam tę budke, ale od tam tego momentu lubię ją jeszcze bardziej. Kupiłyśmy lody i spacerowałyśmy po parku.
W pewnym momencie poczułam jak moją talię ktoś oplata ciepłą, umięśnioną ręką. Byłam gotowa już krzyczeć kiedy zobaczyłam głowę mojego chłopaka tuż przy mojej. Pocałował mnie delikatnie, leniwie w usta.
Kate aż podskoczyła gdy to samo zrobił Luke z nią. Z wrażenia upuściła loda, więc poszli kupić jej nowego. W tym czasie ja z Mikiem usiedliśmy na ławce i czekaliśmy na przyjaciół.
-Daj trochę-powiedział Mike patrząc na mojego loda i zanim zdąrzyłam coś powiedzieć już go jadł.
-Ej, to mój lód!-krzyknęłam jak małe dziecko.
-Nie oddam-wystawił mi język-chuba, że...
-Chyba, że co?-dlatego loda byłam w stanie zrobić wszystko.
-Chyba, że mnie pocałujesz-wyszczerzył się. Przybliżyła się i delikatnie musnęłam jego usta.
-A teraz oddawaj.
-Phi, za taki pocałunek loda nie oddam-powiedział i zbliżył się do mnie. Zaczął delikatnie muskać moje usta i ich okolice. Zaczęliśmu się namiętnie całować. Gdu się oderwaliśmy powiedział:
-O gdybyś tak mnie pocałowała co innego, ale masz i tak jesteś smaczniejsza niż ten lód.
-Kanibal-zaśmiałam się i zabrałam mu loda.

Mała BlondiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz