Kochani dziękuję, że byliście ze mną i przepraszam za to, że nie przychodzę z kolejnym rozdziałem. Wiem, że jeszcze nie wyjaśniłam w tym opowiadaniu wiele rzeczy, ale doszłam do wniosku, że nie potrafię tego kontynuować. Naprawdę, teraz nie mam nawet takiej ochoty. Nie mam bladego pojęcia czy mi to przejdzie, czy też nie, więc na razie opowiadanie jest zakończone/ zawieszone, bo nie potrafię jeszcze zdecydować.
Teraz chce się zająć poprawkami tutaj i zabrać się za nowy projekt mianowicie zaczęłam pisać nowe opowiadanie, ale tym nie będę was kolejny raz zanudzać.
Chce, tylko żebyście wiedzieli, że nie robie tego złośliwie i nawet istnieje taka możliwość, że za tydzień (dobra, przesadziłam) pojawi się ten rozdział. Z początku zakładałam, że będzie to o wiele dłuższa praca, co więcej, planowałam zrobić jeszcze kolejna część, ale Jak na razie nie mam na to najmniejszej ochoty.
Nic nie przekreślam i nie wykluczam, że będę kontynuować, tylko potrzebuje czasu. Jeśli się coś zmieni, napisze o tym na swoim profilu, wiec nie jest tak, że zostawię to wszystko pod znakiem zapytania, nie wiadomo ile.
Ps. Przepraszam za wygląd tego ogłoszenia, pisałam nieco zdenerwowana.
All the love
CZYTASZ
DNA Virus (rewritten)
Vampiros"- Nie pozwolę ci odejść, bo właśnie tak samolubny jestem" " -Bądź szczęśliwa - powiedział widocznie poirytowany. -Gdybyś tylko znał moją definicję szczęścia - mruknęłam cicho pod nosem" TO BYŁO MOJE PIERWSZE OPOWIADANIE, WIĘC ZDAJE SOBIE SPRAWĘ Z...
