Jestem tu znowu. W tym okropnym miejscu. W miejscu, w którym na nowo czuje każdą kolejną ranę, które zamieniły się w blizny. Nie chce tu być. Chcę się stąd wydostać. Pragnę, by ktoś mnie uratował.
Ale najwyraźniej nie zostanę tu długo. Odkąd przenieśliśmy się tutaj Mrok pakował jakieś fiolki i inne dziwne rzeczy. Ja stałam tylko z boku i ocierałam powoli lecące łzy strachu.
Natomiast mój oprawca wydawał się wyjątkowo zadowolony. Cały czas uśmiechał się pod nosem co wyglądało co najmniej strasznie. Nagle do pomieszczenia wpadły dwie osoby. Ta dwójka, którą ostatnio widziałam. Ta dziewczyna i...i ten chłopak, który spoglądał teraz na mnie dziwniej. W jego oczach widziałam coś innego niż czyste obrzydzenie. Widziałam...współczucie?
-Co ona tu robi?-krzyknął chłopak.-Myślałem, że ci przeszło!
-Pakujcie się. Wyjeżdżamy.-powiedział beznamiętnie Mrok nie zaprzestając wykonywanej czynności.
-Zwariowałeś? Wpadasz tu tak po prostu i mówisz, że wyjeżdżamy?! I co ta laska tu robi?!
-Przestań pyskować Sedric! Powiedziałem wyjeżdżamy to wyjeżdżamy! Mam już dość tej dziury...
Chłopak parsknął tylko w odpowiedzi i wyszedł, a zaraz za nim podążyła za nim dziewczyna.
Dopiero teraz przypomniałam sobie, że nie jestem bezbronna. Cała ta sytuacja wyprała ze mnie resztki zdrowego rozsądku, który dopiero teraz wrócił.
Pełna zdeterminowania wyciągnęłam ręce przed siebie i wystrzeliłam ku Mrokowi kilka odłamków lodu. Wydawało mi się, że kilka z nich wniknęło w jego postać, ale zdołał się obronić przed większością. Zaatakowałam ponownie, a on znów się obronił.
-Och, teraz sobie przypomniałaś?!-krzyknął zirytowany.-Trzeba było cię uśpić na początku.
Wyciągnął strzykawkę z jakimś płynem w środku i zaczął do mnie podchodzić. Atakowałam coraz bardziej zawzięcie, a on za każdym razem bronił się i był coraz bliżej. Kiedy był ode mnie oddalony o niecały metr poczułam ukłucie w karku. Spojrzałam na niego z pogardą i osunęłam się na podłogę. Ogarnęła mnie ciemność.
CZYTASZ
All I want...Pov. Elsa ✔
FanfictionElsa Mare zu Pan, to obdarzona niezwykłą mocą siedemnastolatka. Swój dar uważa za przekleństwo i za wszelką cenę chce go ukryć. Skrywa tak wiele tajemnic, że nie sposób ich zliczyć. Ukrywa się. Nie ujawnia. Co się stanie, kiedy na jej drodze spotka...