- Pan Goldberg nie mógł dzisiaj przyjść do pracy, więc jak pewnie widzieliście już na tablicy, to ja będę miała z wami zastępstwo. Ze względu na to, że z historii jesteście do przodu z materiałem, to postanowiłam, zrobimy sobie kolejną lekcję biologii.
Super. Czyli jednak mam lekcje z moją ukochaną nauczycielką, Andrusse. Wspaniale! Czyżby szykował się kolejny projekt?
- Oczywiście jak zwykle wyznaczę osoby do nowego projektu, który ma być wykonany na następny tydzień.
WIEDZIAŁAM!
- Temat dotyczy całego działu o rozmnażaniu i rozwoju człowieka, więc myślę, że będzie się go robiło szybko i przyjemnie. Zaraz sobie sprawdzimy, kto będzie szczęśliwcami... Warren? Matt Warren?
- Jestem.
- To dobrze, bo to właśnie ty robisz projekt.
Uff. Wolny weekend.
- Ale żeby było ci łatwiej, to dobierzemy ci partnera. Może Sophie Bailey?
NOSZ CHOLERA JASNA! Jak zawsze muszę mieć to głupie szczęście...
- Sophie?
- Tak, jestem.
- Tylko pamiętajcie, żeby zrobić ten projekt wspólnie i podzielić się równo zadaniami, bo każde z was będzie osobno oceniane a fajnie by było dostać z tego dobrą ocenę. Przemyślcie sobie, kto co będzie robił a my przechodzimy do nowego działu, więc proszę zapisać sobie temat, który jest podany na tablicy.
Następne lekcje minęły w miarę szybko. Obecnie była pora lunch'u, więc udałam się na stołówkę. Podeszłam do stolika w rogu, przy którym siedziały już dziewczyny- Aria, Grace, Lily i Zoe.
- Co tam u ciebie?
- W sumie to jak zawsze.
- Czy jak zawsze to ja nie wiem- odezwała się Lily.
- No dalej, mów co się stało! - ekscytowała się Grace.
- Projekt z biologii o rozmnażaniu.
- I to z Matt'em! - dodała Lily.
- Uuuuu! Czy ty wiesz w ogóle kim on jest?
- Skończonym kretynem jak prawie każdy chłopak?
- Hahaha, nie bądź śmieszna- skomentowala Zoe. - Przyznaj, że jest przystojny i ma świetne ciało!
- Na razie to ja bym chciała zjeść w spokoju lunch.
- W końcu kapitan drużyny, więc jak mogłoby być inaczej - ciągnęła temat Aria.
- Pomyśl tylko Sophie, ty i on razem. Mieszanka wybuchowa! - Zoe chyba na prawdę dzisiaj chce mnie wkurzyć.
- Smacznego wszystkim.
- No Sophie, daj spokój.
- Dajcie mi zjeść, bo niespecjalnie chce mi sie ruszyć tyłek, żeby zmienić miejce.
- A ja myślę, że możesz się ruszyć do Matt'a.
- Obawiam się, że chyba nie musi, bo właśnie idzie w naszą stronę! - zaczęła piszczeć Grace.
- Błagam, powiedzcie, że se jaja ze mnie robicie.
- Siema Sophie!
Faktycznie, tylko ciebie tu brakowało.
- Hej Matt.
- Robisz coś jutro wieczorem?
Czy ja coś robię jutro wieczorem? Hmmm... Oczywiście, że nic. Pewnie jak zwykle będę obżerała się batonami i pizzą oglądając jakieś głupie seriale na MTV i próbować ogarnąć spam na konfie z dziewczynami.
- Tak, mam dodatkowe zajęcia, a co?
- Od kiedy ty masz dodatkowe zajęcia?- zapytała się Zoe. Dosłownie miałam ochotę ją zabić. Gdyby wzrok mógł zabijać, pewnie leżałaby już martwa.
- Jutro mam wolny dzień i pomyślałem, że moglibyśmy zacząć ten projekt.
- Może kiedy indziej? Mamy przecież cały tydzień- odpowiedziałam zgodnie z prawdą.
- Myślę, że Sophie znajdzie czas- do rozmowy włączyła się Lily.
- Wybacz, ale mój kalendarz pęka w szwach. W środę impreza u Jim'a, w czwartek odsypiam a w piątek grube melo u Aarona. O weekendzie nawet nie wspomnę, więc myślę, że jutro byłoby idealnie a twoja przyjaciółka to potwierdza- zaczął się śmiać.
- Dam ci znać.
- To w takim razie czekaj na mnie po lekcjach pod szkołą. Narka.
Hola hola! Przecież się nie zgodziłam!
- MATKO! SOPHIE! Masz randkę z Matt'em!
- No to siedźcie sobie dalej, miłego dnia- odsunęłam krzesło, wzięłam torbę i wyszłam.
Miałam już serdecznie dosyć dziewczyn. Czasem odnoszę wrażenie, że im mniej wiedzą, tym lepiej, ale dochować cokolwiek przed nimi w tajemnicy jest po prostu niemożliwe. Dam sobie rękę uciąć, że tematu nie zostawią i na pewno poruszą go przy najbliższej możliwej okazji, pomijając już konfe, na której zaczyna się robić niezły spam.
CZYTASZ
Niezależna
Teen Fiction- Co powiemy reszcie? - Myślę, że nie musimy im nic mówić. Nie zawsze jakiekolwiek słowa są potrzebne- chwycił mnie za rękę i wyszliśmy. Historia opowiadająca o życiu 5 zwyczajnych przyjaciółkach uczęszczających do liceum, które życie potrafi zaskoc...