- Dobra, włącz laptopa, bo chce wszystko widzieć na dużym ekranie.
- Weź go, leży pod łóżkiem.
- Grace, miałaś Ty pisać.
- O czym ? Ja nawet nie wiem czym się interesuje.
- Nie dowiesz się, dopóki nie napiszesz.
Grace: Hej
Johny: Hej :)
Grace: Co tam?
Johny: A jakoś leci ^_^
Johny: A u ciebie?
- Jezu, ta rozmowa będzie trwała wieczność i nic z niej nie wyniknie. Przesuń się.
- Poczekaj, na spokojnie, może się rozkręci.
- Grace, po prostu mi zaufaj.
Grace: Siedzę sobie sama i się nudzę.
Grace: Masz jakieś pomysły na nudy? :>
Johny: Zależy o jakie ci chodzi :D xD
Grace: Ty wiesz o jakie ->o xD
Johny: Ahahaha xD
Grace: A tak serio to jakie? xD
Johny: A tak serio, to całkiem fajna propozycja xD
Johny: Lubisz horrory?
- Grace, lubisz horrory?
- Lubię.
- Jakiś konkretnie?
- Hmm... Ring, Kronika opętanych, ale najbardziej lubię Obecność 1 i 2.
Grace: Lubię :D
Grace: A ty?
Johny: Też xD
Johny: Oglądałaś Obecność ?
Grace: Tak! To mój ulubiony xD
Johny: Która część ? 1 czy 2?
Grace: Zdecydowanie 2.
Johny: W takim razie mozemy kontynuować rozmowę XDDD
Johny: A kronika opętanych?
Grace: Tez już oglądałam xD
Johny: Kurde xD
Johny: W kinach jest podobno jakiś nowy horror i mam zamiar się na niego wybrać.
Johny: Robisz coś jutro szczególnego?
Grace: Nie a czemu pytasz?
Johny: Myślałem, że może się też wybierasz :<
Grace: Nie miałam jeszcze tego w planach :<
Johny: No to już masz ^^
Johny: Pasuje ci seans o 20?
Grace: W sumie XD
Johny: Okej, to spotkajmy się jutro o 19,30 przed kinem tym niedaleko szkoły.
Grace: Ok, do jutra
Johny: narka :>
- GRACE! Nie uwierzysz! Umówiłaś się na jutro z Johnym!
- CO?! SOPH! PORĄBAŁO CIĘ?!
- Okazało się, że Johny lubi tak samo jak ty horrory i na dodatek te same filmy a podobno teraz w kinach grają jakiś nowy i chciał iść, więc postanowił cię zaprosić. Jutro o 19,30 masz być pod tym kinem niedaleko szkoły. Seans zaczyna się o 20 i nie ma za co.
- Jejkuuu! Kocham cię i zarazem nienawidzę! AAA!
- Dobra, tylko nie jąkaj się jutro i nie stresuj. Podejdź do tego na pełnym luzie. Macie już jeden wspólny temat: horrory. Jak będziecie rozmawiać to zapytaj się o jego zainteresowania, o tym co lubi i jakoś pójdzie. Będzie dobrze!
- No to teraz pisz do Matt'a
- Po co? Już z nim dzisiaj pisałam
- Ej no! W konia mnie zrobiłaś!
- Ale mogę ci o tym opowiedzieć jeśli chcesz- zaczęłam się śmiać.
- Dawaj.
- No to ogólnie odwiózł mnie do domu a potem zaprosił na fb. Na dodatek bardziej rozwaliło mnie, kiedy do mnie napisał. W sumie to go trochę zbyłam, bo obraziłaś się, więc szybko zakończyłam rozmowę, która jeszcze się do końca nie zaczęła i przyszłam tu do ciebie.
- Przepraszam.
- A ja dziękuję! Bo jakoś niezbytnio chciało mi się z Tobą pisać, a że nie bardzo umiem wymyślać sensowne wymówki, to spadłaś mi z nieba!
Po chwili usłyszałyśmy dzwonek do drzwi. Szczerze powiedziawszy to nikogo się nie spodziewałyśmy, bo rodzice Grace mieli wrócić w nocy i mają swoje klucze, a z tego co wiem, to nikogo nie zapraszała. Trochę się wystraszyłyśmy, bo na odwiedziny godzina 22:30 to trochę późna pora.Oczywiście jak to my, zaczęłyśmy panikować, więc chwyciłyśmy jedne z największych noży, jakie miała Grace w domu i po cichu podeszłyśmy do drzwi. Po chwili dzwonek ponownie rozszedł się po domu a my zaczęłyśmy odliczanie i na 3 z nożami w rękach otworzyłyśmy drzwi.
- Matko, czy was do reszty porąbało?! - zaczęła krzyczeć Zoe.
- To chyba raczej was! Nie uprzedziłyście mnie wcześniej, że miałyście przyjść.
- Miała być to w końcu niespodzianka, c'nie? Ale widzę, że się bardzo wczułyście- zaczęła się śmiać Lily i weszły do domu.
- Przyniosłyśmy jeszcze więcej ciasteczek.
- I lody!
- Jaki smak?
- Kinder jajo!
- W taki razie możecie zostać na noc - zaczęła się śmiać Grace i poszła do drugiego pokoju po koce i poduszki.
- Nie uwierzycie! Jutro Grace spotyka się z Johnym!
- Żartujesz?!
- Nope. Pisałam z nim jako Grace i umówiliśmy się na jutro do kina.
- No no, brawo Grace!
- Trzeba to opić! - krzyknęła Zoe.
Wszystkie spojrzałyśmy zdezorientowane na Zoe. Owszem, lubimy się czasem napić, ale jest to rzadko i zazwyczaj na jakiś imprezach, ponieważ żadna z nas nie jest jeszcze pełnoletnia.
- Skąd niby masz alkohol?
- Zarąbałam z barku Grace.
- SERIO!?- krzyknęłyśmy w tym samym czasie z Lily
- Rodzice nie powinni się zorientować, i tak rzadko tu bywają, także zapowiada się ciekawa noc!
- Alkoholiczki.
CZYTASZ
Niezależna
Teen Fiction- Co powiemy reszcie? - Myślę, że nie musimy im nic mówić. Nie zawsze jakiekolwiek słowa są potrzebne- chwycił mnie za rękę i wyszliśmy. Historia opowiadająca o życiu 5 zwyczajnych przyjaciółkach uczęszczających do liceum, które życie potrafi zaskoc...