A więc nadszedł czas na wybranie przez czarę uczestników turnieju. Mimo iż należałam do slytherinu usiadłam z Puchonami, żeby wspierać Cedrika. Z Akademii Magii Beauxbatons została wybrana Fleur Delacour, z Durmstrangu Wiktor Krum. Teraz czekaliśmy niecierpliwie na uczestnika z hogwartu. Nagle i nie spodziewanie Czara zaświeciła się na czerwono i wyrzuciła dwie zamiast jednej kartki. Dumbledore złapał jedną a zaraz drugą i odczytał.
-Cedrik Diggory- rozległy się niepewne oklaski a mi żołądek zrobił fikołka. Po czym dyrektor otworzył drugą kartkę i jeszcze za nim przeczytał już wiedziałam kto to, ponieważ spojrzał na mnie przerażony -Morgana Lestrange!- Cedrik idący do sali uczestników odwrócił i spojrzał się na mnie zdziwiony i jednocześnie przerażony. Sama byłam przerażona "Jak to możliwe? Jak?". Dumbledore i Snape podeszli do mnie.
-Wrzuciłaś kartkę do czary?-
-Nie!- odpowiedziałam od razu. Ale i tak kazali mi iść za Cedrikiem. W połowie drogi usłyszałam krzyk zebranych odwróciłam się. Czara znów zaświeciła na czerwono i tym razem wypluła nazwisko Harrego.
Nikt nie wiedział jak to się stało, wszyscy obwiniali nas o oszustwo. Hermiona jedynie nie mogła uwierzyć w to co mówią wszyscy. Uważała, że ktoś zaczarował Czarę.
I od tej pory Cedrik w wolnych chwilach uczył mnie przydatnych zaklęć a ja pomagałam Harremu. Kiedy pewnego dnia Moody popchnął w naszą stronę dość brutalnie Rona. Ten zaczął coś paplać o Simusie i tym innym że Hagrid nas szuka. Tylko tyle z tego zrozumiałam. Poszłam więc z Potterem do Hagrida a ten wziął nas do Zakazanego Lasu. Jak się okazało pierwszym zadaniem miały być smoki. Przygotowywaliśmy się już od tamtej pory jak sobie z nimi poradzić.
Kiedy nadszedł czas turnieju, ja z Cedrikiem wspieraliśmy się wzajemnie. Trzymaliśmy się za ręce i wtedy ta parszywa redaktorka zrobiła nam zdjęcie, tak jak wcześniej Harremu i Herze. Miałam ochotę ją udusić szczególnie po tym jak napisała w proroku, że na wspomnienie matki popłakałam się i że boję się myśli o tym, że Syriusz Black zechce mnie odnaleźć. "Co za bzdury!"
Przyszedł Crouch i kazano nam wybrać miniaturki smoków. Fleur trafił się Walijski Zielony, Krum Wylosował Chińskiego Ogniomiota, Cedrik -Szwedzki Krótkopyski, Harry Rogogona Węgierskiego. Nadeszła kolej na mnie i ostatniego Smoka.
-Czyli został- Crouch spojrzał na mnie.
-Spiżowzych ukrinski- wyszeptałam tak, że tylko ja zrozumiałam.
-Co?- zapytał się szef departamentu , ni nie odpowiedziałam i wyciągnęłam smoczka -Spiżobrzuch Ukraiński. UUU.-
Sama dobrze wiedziałam, że ten smok należy do najniebezpieczniejszych smoków, ustępując tylko niewiele miejsca mniejszemu gatunkowi Rogogonowi.
Tak więc czekałam na swoją kolej. Dlatego, że czara wybrała mnie w tym samym momencie co Cedrika a byłam kobietą musiałam iść pierwsza z trójki reperzentantów Hogwartu nawet jeśli ani Cedrikowi, ani Dumbeldorowi się to nie podobało.
Wyszłam, stałam chwilę w miejscu by rozejrzeć się. Na środku było złote jajo które musiałam zdobyć. Czytałam o Smoku którego wylosowałam, czytałam o nich wszystkich, jeśli będę miała szczęście i ten smok będzie jednym z tych, które trzymają w banku Gringotta to łatwo go poskromię. Ruszyłam w stronę jaja. Nagle coś mnie uderzyło. Wpadłam na ścianę aż w głowie mi się zakotłowało. Kiedy sie ocknęłam zdążyłam tylko wbiec za skałkę bo usmażył by mnie żywcem.
Wyciągnęłam różdżkę i wyczarowałam grzechotki, które same się poruszały i wydawały okropny dźwięk. Smok skulił się i zaczął ryczeć. A ja w tym czasie zabrałam jajo i uciekłam z placu.
Nie wiem jak poradzili sobie Harry o Cedrik ale wiem że przeżyli, to było najważniejsze.
Musieliśmy przygotowywać się do następnego zadania, tyle że podpowiedź kryła się w jaju a ono nie chciało współpracować. W końcu Cedrik podbiegł do nas i powiedział żeby otworzyć je w łazience pod wodą. Przy okazji kiedy się kąpałam wzięłam jajo i otworzyłam je w wannie. I usłyszałam śpiew.Szukaj nas tam tylko, gdzie słyszysz nasz głos,
Nad wodą nie śpiewamy, taki już nasz los,
A kiedy będziesz szukał, zaśpiewamy tak:
To my mamy to, czego tobie tak brak,
CZYTASZ
Living in the Shadow//Córka Bellatriks Lestrange
Fanfiction[BĘDZIE POPRAWIANA FABUŁA!!] Jak to jest gdy jest się córką śmierciożerczyni wychowaną przez wujka oskarżonego o morderstwo i skazanego na dożywocie w Askabanie? Morgana musi radzić sobie sama, nikt nie wie o jej istnieniu. Jej wuj- Syriusz Black w...