17 lat później.....
-Remus! Pośpiesz się z tym pakowaniem, jutro nie będzie na to czasu!-Krzyknęłam do najstarszego syna pakując rzeczy Igerny.
-Mamo? Musze jechać?- zapytała mnie 11letnia córka.
-Kochanie, ja uczyłam się w Hogwarcie i twój tata. To naturalne, że ty też tam będziesz się uczyć.-
-Ale jak trafię do Slytherinu?-
-Kochanie, twoja babcia Igerna i wszyscy z rodu Le Fay byli w Slytherinie, ja też, twój tata był w grifindorze, choć tiara chciała go przydzielić do Slytherinu ale tata poprosił tiarę by go przydzieliła do gryfindoru. Nie masz się czemu obawiać.-
Igerna westchnęła a do pokoju wleciał rozwrzeszczany i zadowolony mały 4letni huncwot.-Mama!- krzyknął i wskoczył mi na ręce. -ja tes chce do skoły!!
-Musisz poczekać, niedługo jeszcze niedługo.-
-Ale ja chce!!-
-Och urwisie idź do dziadka i powiedz mu, że jak jeszcze raz podsunie ci taki pomysł to go spetryfikuje.-
-Spetychomkujes ?- zapytał mały Severus.
-Och sama mu to powiem. Syriusz!-
-Co chcesz od starego?!- zapytał się mój przybrany ojciec.
-Wcale nie jesteś stary.- zeszłam na dół z dwojgiem moich dzieci. -po 17 latach nadal się nie zmieniłeś.-
-Zaleta bycia czarodziejem czystej krwi. - pochwalił się.
-Nie chwal dnia przed zachodem, masz już siwe włosy.- tata podszedł do lustra.
-Gdzie?!- zaśmiałam się.
-Na głowie. A z resztą nie zapominaj, że i ja jestem czystej krwi a wcale się tym nie chwalę.-
-Zdrajca krwi!!- krzyknął udając potwora, dzieciaki i ja zaczęliśmy przed nim uciekać śmiejąc się do rozpuku. Nagle drzwi wejściowe się otworzyły i do rezydencji moich przodków wszedł ojciec moich dzieci. Miał na sobie ubrudzoną prochem marynarkę którą zdjął i podał Gburkowi.
-Witaj w domu Harry Potterze. Rodzina czeka na górze.- odparł Gburek kłaniając się Harremu.
-Dziękuję Gburku. Morgana jest?-
-Tak, jest z dziećmi.- Stałam na schodach kiedy on wchodził na górę, kiedy nasze spojrzenia się zetknęły Harry nie zwracając na zmęczenie przebiegł dzielący nas dystans i podniósł mnie na ręce obracając się wokół ku uciesze młodszych dzieci. Kiedy Remus zszedł z drugiego piętra i zobaczył ojca przybiegł na powitanie. Harry wyściskał dzieciaczki a potem czule mnie pocałował.
-Fuuj!!- krzyknęło nasze Black Trio, zaraz podszedł do nas Syriusz.
-Czy ja wam przypadkiem nie przeszkadzam?- Zapytał udając złość.
-Hymm... tak troszkę?- zaśmiałam się.
-Pamiętaj, ze twój staruszek nadal jest o ciebie strasznie zazdrosny!- przywitał się z Harrym i wszyscy poszliśmy na kolację. Harry opowiedział jak złapał jednego czarnoksiężnika, musiał przy tym włazić do podziemnej kryjówki dlatego miał marynarkę w piachu.
Później położyliśmy dzieci spać i razem z Syriuszem przy kremowym piwie wspominaliśmy jak to było kiedyś. Nie wspominając czasów Voldemorta, to były dla nas zbyt świeże rany do odkrywania. Nadal mam koszmary, że Tom odradza się zabija wszystkich mi bliskich a ja muszę mu służyć, te czasy minęły ale pamięć została.
Następnego dnia ruszyliśmy na peron 9 i 3/4, tam spotkałam swojego przybranego kuzyna Draco z żoną i synem, przywitałam się z nim czule a potem ruszyłam dalej. Zobaczyłam w oddali gromadkę rudych dzieci, poszłam w tamtą stronę i zaraz spotkaliśmy się z Hermioną Ronem, Ginny i Bliźniakami. Wszyscy drwiliśmy z Freda i Georga, że jeśli znajdą sobie żony to będą bliźniaczkami i wykrakaliśmy. Ich żony również były do siebie bardzo podobne. Przywitaliśmy się dzieci wsiadły do pociągu i gdy ten odjechał wszyscy poszliśmy do restauracji, żeby spotkać się ze sobą kolejny raz.
To wspaniały koniec opowieści o moim życiu w Hogwarcie a zarazem początek czegoś nowego.
****************************************************************************************************
Wielki Smutecek ;(((((
Nadszedł koniec Living in the Shadow i nastąpi początek nowego opowiadania. Podliczyłam wasze głosy i wygrało powiadanie Numero uno. Wiec w najbliższych dniach szukajcie nowego opowiadania fanfiction.

CZYTASZ
Living in the Shadow//Córka Bellatriks Lestrange
Fanfiction[BĘDZIE POPRAWIANA FABUŁA!!] Jak to jest gdy jest się córką śmierciożerczyni wychowaną przez wujka oskarżonego o morderstwo i skazanego na dożywocie w Askabanie? Morgana musi radzić sobie sama, nikt nie wie o jej istnieniu. Jej wuj- Syriusz Black w...