Uchyliłam delikatnie powiekę od prawego oka. Promienie słonecznie poraziły mnie. Szybko zamknęłam oko. Przewróciłam się na drugi bok z zamiarem ponownego zaśnięcia. Leżałam tak, dopóki w moim brzuchu zaburczało. Z ociąganiem wstałam, a tak właściwie spadłam z łóżka. Wylegiwałam się na podłodze wydając z siebie jakieś nieokreślone dźwięki. Musiałam odpocząć po spaniu. Z rana zawsze mam dużo energii, którą zazwyczaj wykorzystuję przy tańczeniu do piosenek, które z rana od razu włączam. Wstałam z podłogi, by włączyć muzykę i mając nadzieję, że przez to jakoś nabiorę energię na resztę dnia. Otworzyłam odtwarzacz muzyki w moim telefonie i wybrałam pierwszą piosenkę, którą miałam ochotę słuchać. Połączyłam się z Soundbarem znajdujący się na dole w salonie poprzez Bluetooth. Otworzyłam drzwi od mojego pokoju i wyszłam z niego nie przejmując się nie pościelonym łóżkiem. Dzisiaj byłam sama w domu. Mogłam robić co chcę. Dzisiaj był pierwszy dzień wakacji, ale moi rodzice jak i siostra musieli normalnie pracować, więc teraz będę często sama zostawała sama w domu do godziny osiemnastej. Nie byłam tym do końca zadowolona, bo wszystkie poranne obowiązki musiałam wykonywać sama. Podkurzanie, wyciąganie naczyń z zmywarki i wiele więcej. Postanowiłam, jednak robić to od razu jak wstanę, by móc mieć potem cały dzień dla siebie. Zrobiłam sobie śniadanie i usiadłam przy wyspie kuchennej, by tam zjeść mój posiłek wsłuchując się lecącej muzyce. Nieczęsto mogłam słuchać muzyki na cały dom, bo nikt raczej z moich bliskich nie słuchał tego co ja. Nie byłam na nich o to zła. Nie każdy musi lubić to co ja. A czego ja słucham tak właściwie? K-pop. Tak, właśnie tego.
Zjadłam swoje śniadanie, akurat wtedy kiedy zaczynała się piosenka Zion.T "No Make-up". Po cichu sobie ją śpiewałam chowając brudną miskę do zmywarki. Pobiegłam szybko do swojego pokoju i otworzyłam szafę. Usiadłam przed nią i przyglądałam się swoim ciuchom. Zastanawiałam się jakie ciuchy mam wybrać. Odwróciłam głowę w stronę okna. Było słonecznie. Żadne drzewo się nie kołysało. Zdecydowałam się na krótkie spodenki w kolorze pudrowego różu i do tego koszulka z kołnierzykiem w biało-czarne paski. Uczesałam włosy w kucyka, by mi nie przeszkadzały w sprzątaniu.
Skończyłam godzinę później. Podkurzanie całego domu zazwyczaj zajmuję krócej, ale stwierdziłam, że dzisiaj zrobię to porządnie. Kiedy wyłączyłam odkurzać zauważyłam, że playlista się skończyła. To dziwne, bo mam dużo piosenek i na pewno wysłuchanie jej całej trwa dłużej niż godzinę. Zeszłam na dół do mojego telefonu. Już wiem co się stało. Mój kot ułożył się na Soundbarze i wyciszył dźwięk do zera. Wzięłam go na ręce, ale ten od razu mi uciekł z rąk. Pogłośniłam muzykę, po czym poszłam do swojego pokoju po książkę. Na schodach się potknęłam, co tylko skomentowałam zaśmianiem się z własnego niezdarstwa. Wzięłam książkę z półki, rozłączyłam telefon z soundbarem i poszłam w kierunku mojego ogródka, a dokładniej hamaka, który się w nim znajduję.
Założyłam słuchawki, włączyłam muzykę i zanurzyłam się w książce. Bohater książki już miał wymierzyć karę jaką była śmierć swojemu wrogowi, gdy moją uwagę przykuła wielka ciężarówka zatrzymująca się pod domem, który znajdował się po drugiej stronie ulicy. Był on pusty od jakiegoś miesiąca, więc ta ciężarówka oznaczała tylko jedno. Nowi sąsiedzi. Dziwiło mnie, jednak to, że przyjechały meble, a nie widzę ich właścicieli. Ktoś musiał pilnować ich rozładowywanie. Przypatrywałam się całej sytuacji za książki. Bardzo chciałam poznać nowych sąsiadów. Odłożyłam książkę na trawę. Wstałam z hamaka i ruszyłam w stronę domu. Przebiegłam przez ulicę i wtedy ujrzałam niską, drobną kobietę. Najprawdopodobniej właścicielkę mebli i moją nową sąsiadkę. Gdy się odwróciła w moją stronę, oniemiałam. Była piękną kobietą o azjatyckiej urodzie. Czarne, gęste włosy sięgające do ramion. Jej figura w kształcie klepsydry była podkreślona przez obciśniętą, białą sukienkę. Delikatny makijaż, podkreślający urodę, a nie zmieniający ją. Kobieta kiedy mnie ujrzała uśmiechnęła się do mnie w szerokim uśmiechu, odsłaniający jej równe, śnieżnobiałe zęby.
CZYTASZ
My Dream Asian Boy
FanfictionHistoria jest bardzo prosta. Główna bohaterka, nowy sąsiad, przystojny sąsiad i do tego wakacje. Banalna, lecz niebanalna historia o zakochanej dziewczynie i o co więcej prosić? *Dla tych co zaczynają czytać to opowiadanie. Była to moja pierwsz...