Chyba właśnie przeszłyśmy do historii tej szkoły

1.2K 138 10
                                    

Ostatni rozdział maratonu i ostatni w tej książce z perspektywy Kornelii. Mam nadzieję, że rozdziały wam się podobały ;) 

Tak jak obiecałam, w przyszłym tygodniu wstawię rozdział bonusowy i epilog.


Kornelia p.o.v

-Uczennice Antonina Czartoryska i Kornelia Winc, stojąc na szczycie głównych schodów oblały kolegę z klasy różowym lukrem i obsypały tęczową posypką w gwiazdki. Tłumacząc się, jedynie pogorszyły swoją sytuację, gdyż oznajmiły, iż kolega jest kretynem, który rzucił jedną z nich. Tym samym udowodniły, iż kobiety potrafią radzić sobie bez mężczyzn i wcale nie pokazały żeńskiej słabości emocjonalnej wobec sam.. - Kryńska odchrząknęła, przerywając lekturę uwagi. - Kornelia, Antonia! Co macie mi na ten temat do powiedzenia?

-Ale nie doczytała pani do końca! - zaprotestował Kamil.

-Nie ciebie pytam, Kamilu - zwróciła mu uwagę wychowawczyni. - Tyle wystarczy.  No więc?

-Że pani Dort nie powinna zlecać pisania uwag pani Lilkowskej - uśmiechnęłam się.

-A pani Lilkowska powinna znaleźć sobie faceta - dodała Tośka.

-Jesteście bezczelne! - założyła ręce nauczycielka. - Nie wstyd wam, że musimy marnować lekcję polskiego na omawianie waszych bezsensownych wybryków?

-I tak mamy ich za dużo - wzruszyła ramionami Czartoryska.

-Kornelia?

-Bardzo przepraszam, pani profesor - kiwnęłam głową. - To się już więcej nie powtórzy. 

-Mam nadzieję - westchnęła Kryńska. - Antoninie się już nie dziwię, ale ty, Kornelia? Naprawdę, na za dużo sobie pozwalasz.

-Rozumiem, pani profesor. Przepraszam -powtórzyłam.

-No już dobrze, siadajcie - machnęła ręką wychowawczyni. - Przechodzimy do lekcji i tak zmarnowaliśmy masę czasu. Alicja, zapisz temat na tablicy.

***

-Więc co masz nam do powiedzenia, nowa bad girl tej szkoły? - zażartował Kamil, podtykając mi pod twarz swoją dłoń imitującą mikrofon.

Pociągnęłam Tośkę za rękę.

-Że właśnie przeszłyśmy do historii tego ogólniaka, co nie? - uśmiechnęłam się.

-No a jak! - szatynka triumfalnie uniosła rękę do góry. - Nikt nie ma takiej zajebistej uwagi w dzienniku jak my!

-Debilki - parsknął przechodzący obok Artur. Oczywiście za rękę z Patrycją.

-Gdzie twoja tęczowa pelerynka? - krzyknął za nimi Kamil, na co chłopak posłał mu znaczący gest środkowym palcem. - Chamstwo w państwie! 

-Wiesz co, cieszę się, że mnie na to namówiłaś - uśmiechnęłam się do Tośki.

-A nie mówiłam? - zaśmiała się dziewczyna. - Ja zawsze mam rację!

-Polemizowałabym z tym zawsze - zachichotałam.

***

-Podczas matur będę... - Czartoryska zmarszczyła brwi. - W piątym miesiącu ciąży. No to chyba nie tak źle, nie? Crissy teraz jest w piątym i całkiem nieźle się trzyma.

-No właśnie, dasz radę - uśmiechnęłam się. - To jeszcze nie będzie ten czas, żebyś klinowała się w drzwiach do sali.

-Ha. Ha. Ha. Bardzo śmieszne - uśmiechnęła się Tośka. - Lepiej uważaj, bo odbiorę ci prawo do bycia chrzestną.

The Sister of my Crush  (zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz