Po około 10 minutach usłyszałam dzwonek do drzwi. Niall szybkim krokiem skierował się w ich stronę i je odtworzył. Usłyszałam kilka męskich głosów. Po chwili do salonu weszło 4 mężczyzn. Blondyn szybko znalazł się koło mnie i pomógł mi wstać z kanapy. Objął mnie w tali i powiedział.
-To moja dziewczyna Megan.- powiedział te słowa z naciskiem na "moja".
-Cześć jestem Harry- powiedział brunet o kręconych włosach i pięknych zielonych oczach.
-hej- powiedziałam i uśmiechnęłam się się do niego.
-No dobra to jak już poznałaś już Harrego to przedstawię ci resztę. To, to jest Zayn, Liam Louis.- mówiąc ich imiona gestem ręki pokazywał mi na każdego po kolei.
-Miło mi cię poznać mała- powiedział Liam.
-Mi was również- powiedziałam z fałszywym uśmieszkiem.
Naszą małą konwersację przerwał nam Niall.
-Dobra skoro już poznaliście Megan to odprowadzę ją do pokoju i pogadamy.- jak powiedział to tak też zrobił.
Siedzę w tym pokoju już może z 30 minut i się strasznie nudzę. Chciałabym się czegoś więcej o nim dowiedzieć. Moja ciekawość nie dawała mi spokoju i sprawdziłam czy drzwi do pokoju są otwarte i były. Po cichu wyszłam z pokoju i jak byłam w połowie schodów to usłyszałam głosy dochodzące z salonu. Postanowiłam podsłuchać.
- Ej stary czy ty zdajesz sobie sprawę z tego, że ta twoja niunia jest w niezłym niebezpieczeństwie? Przecież jak Leo się tylko o niej dowie to spróbuje ci ją odebrać.- powiedział chyba Harry.
-Tak wiem, ale ona u siebie w domu też nie była bezpieczna, ludzie Leo już ją śledzili. Nie mogłem jej tak zostawić, bo ją kocham.
Co? Jakie niebezpieczeństwo? Jaki Leo? Kim oni wszyscy są ?!Zaczynam się bać.
-Wiesz, że my ci zawsze pomożemy tak? My i reszta gangu zawsze będziemy z tobą.
Jakiego gangu do cholery?! Czy ja mam kłopoty?
Nagle uderzyłam się łokciem w ścianę i huk rozmieścił się po całym domu.
- Słyszeliście?
-No.
-Kto to?
-Nie wiem chodźcie sprawdzić.
Gdy tylko usłyszałam, kroki chłopaków zmierzających w moją stronę postanowiłam, że jakby nigdy nic zejdę na dół i napiję się czegoś. Kierując się w stronę kuchni na mojej drodze napotkałam Zayna z bronią wycelowaną w moją stronę. Przestraszyłam się. Gdy tylko się zorientował, że to ja schował broń za pasek od swoich spodni. Podszedł do mnie i złapał mnie za ramie ciągnąc w stronę salonu.
-Wszyscy do salonu- krzyknął.
Rzucił mnie na kanapę i przypatrywał się mojej osobie morderczym wzrokiem.
-Co się tak na mnie gapisz do cholery?!
-Zamknij ryj, bo wpakuję ci kulkę w łeb jak nie zamkniesz się!
- Zamknąć się!!- słysząc głos Nialla odwróciliśmy się szybko w jego stronę.- Co tu się do choler dzieje?!
-Nic, ale twoja dziwka jest niemiła.
-Ona nie jest dziwką- wysyczał przez zaciśnięte zęby. Jego mięśnie automatycznie się spięły, a dłonie zacisną w pięści.
-Jest – odparł.
Naglę Niall nie wytrzymał i uderzył Zayn'a u nos. Nie wiadomo czemu podbiegłam do blondyna i go przytuliłam. Był taki spięty, ale czując jak oplatam dłońmi jego ciało i wtulając się w jego tors rozluźnił się.
-Proszę nie bij go już- poprosiłam go.
-Ale on cię księżniczko nazwał dziwką. Nie mogłem tak tego zostawić.
-No dobrze. Choć się położyć dobrze?
-Jasne kotku dla ciebie wszystko.
Wyprosił grzecznie ''naszych" gości i poszliśmy na górę. Postanowiłam wyciągnąć jak najwięcej wiadomości od niego...
**********************************************************************
No to mamy kolejny rozdział. Przepraszam, że taki kijowy ale brak weny.
Do kolejnego :)
CZYTASZ
Stalker.II Zakończone
Teen FictionMegan zwyczajna 18-sto letnia dziewczyna. Mieszka w jednej z bogatszych dzielnic Londynu. Rodzice wiecznie zapracowani. Meg potrafi czasem pokazać pazurki i nie da się. Pewnego dnia zaczyna dostawać wiadomości od nieznanego numeru. Jak zmieni się ż...