Rozdział 12

4.4K 101 21
                                    

Gdy się przebudziłam łatwo mogłam stwierdzić, że znajdowałam się w naszej sypialni. Pewnie Niall mnie przeniósł. Pomyślałam. Ciężar, który znajdował się na moim ciele to nie kto inny jak Niall. Spał słodko wtulony w moją klatkę piersiową i obejmując ramieniem moją talie. Wyglądał tak słodko i niewinnie. Zerknęłam z zegarek wiszący na przeciwległej ścianie wskazywał godzinę 9:12. Było mi wygodnie i gdyby nie to, że muszę do toalety nawet nie budziłabym chłopaka. No cóż jak trzeba to trzeba.
-Niall...- powiedziałam cicho lekko szturchając jego ramie. Niestety nic to nie dało. Postanowiłam tym razem trochę głośniej, ale ponownie nie dało to wyczekiwanego efektu jakim było obudzenie blondyna. Postanowiłam użyć innej taktyki. Podniosłam się lekko tak jak tylko potrafiłam i musnęłam usta chłopaka.
-Niall kochanie pora wstawać.- jeszcze raz złożyłam krótki pocałunek na jego różowych ustach. Zauważyłam tylko jak kącik jego ust wędruje ku górze.
-Takie pobudki mógłbym mieć codziennie kotku.- podniósł się i wpił się w moje usta.
Gdy oderwaliśmy się od siebie chwilkę patrzeliśmy sobie w oczy. Po chwili z transu spowodowanych jego niebieskimi oczami wybudził mnie głos chłopaka.
-Co by zjadła moja księżniczka?
-Umm może jajecznice ?
-Jasne już się robi kotku.
Wstał i wyszedł. Podeszłam do szafy i wyjęłam spodenki, białą luźną koszulkę, które położyłam na łóżku i wzięłam ze sobą bieliznę na zmianę po czym udałam się do łazienki w celu wzięcia szybkiego prysznicu. Weszłam do pomieszczenia i zamknęłam drzwi. Zdjęłam swoje ubrania wrzucając je do kosza na brudy i weszłam do kabiny. Odkręciłam kurek z ciepłą wodą i zaczęłam mydlić swoje ciał żelem pod prysznic. Umyłam i porządnie spłukałam swoje włosy oraz ciało. Złapałam biały, puchaty ręcznik w dłoń i zaczęłam wycierać swoje ciało nim. Gdy było już w miarę suche założyłam bieliznę i wyszłam z pomieszczenia. W pokoju zastałam blondyna siedzącego na łóżku z nosem w telefonie. Słysząc zamykanie się drzwi podniósł głowę i spojrzał się na mnie. Stałam tam w czarnym koronkowym komplecie bielizny. Blondyn podszedł do mnie i objął mnie w tali. Pochylił się nade mną i szepnął mi do ucha.
-Wyglądasz tak seksownie teraz, że mam na ciebie ochotę kotku.- kończąc to zdanie podgryzł płatek mojego ucha i musnął miejsce pod nim co wywołało u mnie gęsią skórkę. Nie uszło to uwadze blondyna. Na jego twarzy widniał chytry uśmieszek.
-Na szafce nocnej masz jedzenie skarbie. Muszę wykonać ważny telefon więc smacznego.- pocałował mnie w czoło i wyszedł z pokoju. Chwilkę jeszcze stałam bez ruchu. W końcu ruszyłam się i podeszłam do łóżka. Ubrałam wcześniej przygotowane ubrania i zaczęłam jeść śniadanie przygotowanie przez Niall'a. Skończywszy posiłek wstałam, zabrałam tace i zeszłam na dół. Weszłam do kuchni i włożyłam do zmywarki brudne naczynia. Wchodząc do salonu zobaczyłam blondyna stojącego przy oknie plecami w moją stronę. Dalej rozmawiał przez telefon. Podeszłam do niego i przytuliłam się do jego pleców. Jego mięśnie były spięte. Spojrzał na mnie przez ramie i uśmiechnął się. On jest taki cudowny...
-Ta. Dobra. Yhym. Musze kończyć cześć.- i zakończył połączenie.- Stęskniłaś się za mną księżniczko?- powiedział tym swoim zachrypniętym, seksownym głosem.
Awwww...
-Bardzo.
-Co byś chciała porobić skarbie?
-Ummm niewiem masz może jakiś pomysł?
-Możemy pograć na konsoli. Co ty na to?
-Bardzo chętnie.
-To chodź. - odwrócił się przodem do mnie i złapał moją dłoń splatając nasze palce.
Zaprowadził mnie do pokoju, w którym jeszcze nie byłam. Ściany koloru beżowego z czarnymi meblami. Duży telewizor i różne sprzęty elektroniczne. Stała tam duża czarna kanapa. Chłopak włączył sprzęt, który był potrzebny do gry i poszedł do mnie wręczając mi do ręki pad'a. Usiadł na rozłożonej kanapie opierając się plecami o oparcie kanapy.
-Chodź kotku usiądź tu.- powiedział z uśmiechem pokazując gestem ręki, abym usiadła pomiędzy jego nogami opierając się o jego klatkę mięśniową. Usiadłam i wtuliłam się w chłopaka. Było mi tak wygodnie i ciepło. Niall włączył grę i zaczęliśmy rozgrywkę.
***
-Ha. Znów wygrałam.-zachichotałam
-Bo dawałem ci fory. Oj tym razem nie będzie tak fajnie kotku.- powiedział Niall włączając nową rundę.
***
-Jednak coś ci się nie udało.- powiedziałam zaraz po tym jak kolejny raz wygrałam z chłopakiem.
-Oj no dobrze... Jesteś dobra w te klocki kochanie.
-Głodna jestem, która godzina?
-15:31.
-Długo graliśmy.
-No. Dobra idziemy coś zjeść.- powiedział blondyn wstając i łapiąc mnie za dłoń. Schodziliśmy ze schodów ramie w ramie. Uwielbiam jego dotyk na mojej skórze. Wchodząc do kuchni Niall złapał mnie w talii.Pisnęłam, kiedy poczułam jak chłopak mnie podnosi i sadza delikatnie na blacie kuchennym. Stając pomiędzy moimi nogami.

Stalker.II Zakończone Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz