Rozdział 25

2.1K 58 1
                                    

-Ciebie też miło widzieć Lou.

Megan pov

Harry odpalił samochód i z piskiem opon odjechał spod domu tego psychopaty. Zayn z Matt'em i Liam'em zostali jak to powiedział Harry "posprzątać". Pod domem byliśmy po kilkunastu minutach. Przez całą drogę siedziałam wtulona w cieplutki tors blondyna.

-Jesteśmy księżniczko- powiedział Niall gdy stanęliśmy pod willę.

Wysiadł z auta i przeszedł do około otwierając drzwi po mojej stronie.

-Chodź, zaniosę cię.

Dałam się podnieść i wyciągnąć z auta. Chłód otulił moje nagie nogi przez co dostałam gęsiej skórki. Mocnej wtuliłam się w ciepłe ciało niebieskookiego i czekałam, aż wejdziemy do domu.

Niall wniósł mnie po schodach do naszej sypialni kładąc mnie na łóżku. Pochylił się nade mną i złożył czuły pocałunek na moim czole.

-Przygotuje ci skarbie kąpiel, a ty sobie odpoczywaj.- powiedział kierując się w stronę naszej prywatnej łazienki. Mruknęłam ciche "dobrze" i przytuliłam się do poduszki leżącej na łóżku.

Po kilku minutach wrócił do mnie bez koszulki przez ci mogłam obserwować jego nagi, dobrze wyrzeźbiony tors.

-Kąpiel gotowa skarbie.

Zsunęłam nagie stopy dotykajac nimi chłodnego parkietu. Gdy chciałam już wstać blondyn podszedł do mnie obejmując mnie w talii.

-Skarbie zaniosę cię, dobrze?- pokiwałam głową na "tak" i dałam zanieść się do łazienki.

Posadził mnie na sedesie uśmiechając się szeroko do mnie. Dopiero teraz zorientowałam się jak było tu pięknie. Jedyne światło jakie było dawały świece , bardzo dużo świec. Wanna była pełna wody, a na wierzchu jej pływały płatki czerwonych i białych róż. Na rancie wanny stały dwa kieliszki i butelka czerwonego wina.

-Woooow..- powiedziałam z szeroko otwartymi oczami i rozchylonymi ustami.

-Zamknij swoją piękną buzie, bo coś jeszcze ci do niej wleci kochanie.-powiedział cicho się śmiejąc na co ja także zareagowałam chichotem.

Po chwili zdjęłam z siebie bluzę Harry'ego i rzuciłam ją na ziemie. Niall głośno wciągnął powietrze na co kącik moich ust powędrował ku górze.

Niall pov

Ona jest taka śliczna i silna fizycznie, ale także psychicznie. Nie jedna po takim czymś nie dałaby się dotknąć, a ona po mimo tego dalej zachowuje się tak samo. Jest najcudowniejszą i najsilniejszą osóbką jaką znam. Gdy zdjęła bluzę mogłem zobaczyć jej cudowne ciało. Pomimo licznych siniaków nic praktycznie nic się nie zmieniało. Mimo wolnie wciągnąłem głośno powietrze, a moje spodnie zrobiły się nieco ciasne.

-Pomóc ci?- zapytałem na co pokiwała głową.

Podeszłem do niej, kucnąłem przed nią i zacząłem od jej pończoch. Robiłem to delikatnie i powoli, aby nie sprawić jej żadnego bólu. Popatrzyłem w jej oczy i już chciałem pytać czy moge zdjąć jej stanik, ale ta jakby czytała mi w myślach powiedziała "tak". Podniosłem się delikatnie ciagle patrząc w jej oczy rozpiołem zapięcie jej biustonosza. Gdy jej piersi zostały "uwolnione" odrzuciłem stanik gdzieś i złożyłem pojedynczy pocałunek na jej lewym obojczyku. Wstałem i poprosiłem o jej dłoń, którą od razu mi podała. Pomogłem jej stanąć. Kiedy ta już sama chciała zdejmować swoje stringi złapałem za jej drobne dłonie.

-Mogę?- zapytałem na co ta się zgodziła.

Zszedłem na kolana i złapalem za gumkę jej bielizny od razu zsuwając je z jej bioder ukazując jej kobiecość. Popatrzyłem jej w oczy, a ona się uśmiechnęła. Zostawiłem mokry pocałunek na jej wzgórku łonowym i podniosłem się. Staliśmy wpatrzeni sobie w oczy. Przybliżyłem się swoimi ustami do jej i złożyłem delikatny jak piórko pocałunek na jej pełnych, różowych ustach.

-Kocham cię skarbie.- wyszeptałem w jej usta.

-Ja ciebie też Niall- odpowiedziała od razu.

Megan pov

-To co wskakujesz?- zapytał blondyn z szerokim uśmiechem na ustach pokazując ruchem głowy wannę.

-Tak- odpowiedziałam równie promiennie.

Jestem taka szczęśliwa, że go mam.

Blondyn złapał za moją dłoń i pociągnął mnie za dłoń prowadząc w stronę wanny pełnej ciepłej wody. Pomógł mi do niej wejść. Usiadłam w niej, a ciepła woda otuliła moje ciało.

-Przyłączysz się?- zapytałam blondyna stojącego koło wanny i przyglądającego się mi. Po chwili zorientował się, że zadałam pytanie i odrazu się zgodził.

Po chwili Niall już wchodził do wanny. Usiadł tak, że mogliśmy patrzeć w swoje oczy.

-Wina?- zapytał na co pokiwałam głową.

Chłopak nalał czerwonego trunku do lampek i podał mi jedną z nich. Upiłam troszeczkę i odłożyłam ją. Położyłam swoje nogi na jego uda przysówając  się do niego i opłacając jego ciało nogami. Byliśmy tak blisko, że nawet kartka papieru by się nie zmieściła pomiędzy nami. Wpatrywaliśmy się w swoje oczy tak jakbyśmy chcieli zapamietać jak najwiecej szczegółów.

-Brakowało mi ciebie skarbie- powiedział szepcząc w moje usta.

-Mi ciebie też Niall- odpowiedziałam i pocałowałam go w usta.

Pocałunek przerodził się w namiętny i pełen pożądania. Ręce blondyna znalazły się na moich pośladkach, które lekko ścisnął przez co jęknęłam mu  w usta. Cicho zamruczał jak mały kotek pokazując tym samym jak bardzo mu się to podobało. Oparłam się rękoma o jego tors czując już nabrzmiałego kutasa blondyna przy moim udzie. Zsunęłam jedną dłoń w dół i złapałam jego przyjaciela. Niall przygryzł moją wargę, a dźwięk gardłowego warknięcia był dość słyszalny. Poruszałam dłonią w górę i w dół tak jak robiłam to za wskazówkami chłopaka za pierwszym razem. Obserwowałam wyraz twarzy blondyna i widząc, że mu się to podoba pochyliłam się i szepnęłam do jego ucha.

-Mrr widzę, że ci się podoba..- kończąc przygryzłam płatek jego ucha.

-Bardzo księżniczko- mówił głośno sapiąc- Robisz to tak cudownie... Ummm.. O tak skarbie- mówił, a po chwili doszedł- Jesteś cudowna skarbie i taka piękna jak się rumienisz- mówił i dopiero teraz zorientowałam się, że moje poliki nabrały koloru czerwonego. Podniosłam dłonie ku górze z zamiarem zakrycia policzków włosami, ale Niall mi w tym przeszkodził- Zostaw, tak wyglądasz słodko- powiedział i ucałował moje usta.

Zawstydzona siedziałam na nim okrakiem ze spuszczoną głową. Po chwili złapał moją borde i mimowolnie podniosłam wzrok. Niebieskie tęczówki skandowały całą moją twarz. Uśmiechnął się i przytulił mnie do siebie mocno przyciskając moje ciało do swojej klatki piersiowej tak, jakby miał to być nasz ostatni raz.

-Kocham cię, wiesz?

-Wiem Niall, wiem.

****************************************
Oto kolejny rozdział.
Jak się podobał ?
Za jakiś czas będę poprawiać błędy w poprzednich rozdziałach, bo trochę się ich tam zebrało.
Do kolejnego kochani 😘

Stalker.II Zakończone Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz