Kasia wyrobiła się z tatuażem w 3 godzinki. Dobry wynik jak na tyle i tak długie przerwy pomiędzy pracą Kasi nad moim tatuażem. Po jej całym wysiłku wyglądało to mniej więcej tak:
Tylko z moim cytatem "Chcę być już na zawsze Twoją tą kochaną i najlepszą. Chcę być Twą jedyną, Twą ostatnią i Twoją pierwszą." (Boże jak ja to kocham <3)
Trochę mnie to kosztowało, ale mam swoje znajomości, a i tak połowę zapłacił Adrian.. chcąc zrobić mi chociaż trochę prezent. Wyszliśmy z salonu "Stars", do którego jeszcze na pewno wrócę. Udaliśmy się do samochodu i prosto do domu.. no może nie aż tak prosto. Wstąpiliśmy jeszcze do Maka. Weszłam do domu i zdjęłam buty po czym udałam się do salonu gdzie rezydował Remigiusz.. chyba nawet spał.
- Pff.. - pyrknęłam i wskoczyłam na mojego księcia, a ten włączył tryb samoobrony i wypierzył mnie na podłogę.
- Wiesz, że nie straszy się ludzi gdy śpią?!
- Ymm.. niee??
- To ci zaraz wszystko powiem! - podniósł mnie z podłogi i usadowił na swoich kolanach. Delikatnie całował moją szyję i biust. Poczułam jak wkłada mi swoją rękę pod koszulkę.
Nadal całując podniósł mnie i zaniósł do sypialni. Jeszcze raz pocałował moje wargi i po prostu wyszedł.. (a było tak romantycznie).______________________________
Przepraszam!
Wiem, że jakoś taki krótki ten rozdział ale bardzo Was przepraszam. Mam kilka spraw do załatwienia i nie zawsze mam czas na pisanie (albo wena idzie się przejść na spacer).
Jeszcze raz chcę Was bardzo przeprosić.. postaram się by kolejny rozdział będzie dłuższy.
Kocham Was!
Fortepian Elo!
CZYTASZ
Luck waiting for you
RomanceZnowu łzy.. Znowu smutek.. Znowu tory.. Znowu żyletka.. Znowu pytanie czy skończyć to co zaczęli moi rodzice.. On może uratować jej życie.. Ona może uratować życie jemu..