Rozdział 28

135 9 1
                                    

- Mhmm.. - i już zamilkł na dobre dzisiaj. Siedział cały czas na łóżku. Chyba z tego co widziałam to płakał.. Nie miałam serca wchodzić do jego pokoju. 

Wieczorem udałam się pod prysznic, ale oczywiście ja jestem jakaś upośledzona i mój kochany chłopak wbił razem ze mną pod prysznic.. Nie mógł się oprzeć i cały czas patrzył na mojej cycki. No kurde.. to jest krępujące. 

- Remek, możesz przestać się patrzeć na moje cycki? 

- Ymm.. zastanowię się. 

- Ugh.. 

- Wiesz, że jak jesteś wściekła to jesteś mega śliczna? 

- Czyli jak nie jestem wściekła to jestem brzydka? 

- Nie!  Ale jak się wściekasz to też jesteś śliczna. 

- Noo dobra.. ale przestań się tak patrzeć.. oczy mam wyżej deklu. 

- Oj noo.. daj się napatrzeć. 

- Spadaj. - rzuciłam szybko i wyszłam owijając się ręcznikiem. Mam dość tego pacana. Chce tego to niech się tak nie ociąga noo. Usiadłam na łóżku i uświadomiłam sobie, że już za dwa dni jadę z nim do Chorwacji (chodzi o Remika, a nie łóżko). Kilka minut później zrobiło mi się zimno i zorientowałam się że jestem nadal w samym ręczniku. Szybko wstałam i zaczęłam szukać mojej piżamy. Otworzyły się drzwi od sypialni, a w nich stanął Remigiusz. Miał w rękach moją piżamkę. Pomachał mi przed twarzą i powiedział:

- Tego szukasz? 

- Tak. Oddaj. 

- Nie.. 

- Ugh.. nie mam zamiaru się z tobą droczyć. 

- A ja z chęcią się podroczę. 

- No kurde, Remek! 

- Oh jezu.. dobraa. - rzucił we mnie rzeczami i wyszedł. Kontem oka zauważyłam, że był w samych bokserkach. Miałam ochotę kopnąć go w tą grubą dupę.. ale musiałam się powstrzymać. 


                                                              Dzień Wyjazdu Do Chorwacji

Dziś wyjeżdżamy. Jestem bardzo podekscytowana. Nogi mi się trzęsą. Nie wiem co się ze mną dzieje. 

________________________________________________________________________________

A ja wiem!  Przerwa na reklamy. 

Bay! 


Luck waiting for youOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz