Rozdział zawiera sceny +18
Przez następne dni nie działo się nic ciekawego. Oglądałam z Tomlinsonem filmy, gadaliśmy i śpiewaliśmy najgorzej jak potrafimy.Lou nie kłamał mówiąc że nie gotuje... Ciągle zamawiamy coś w pobliskiej restauracji, tyle że to on chodzi po jedzenie albo jedzenie przychodzi do nas.
Nie śnią mi się już żałosne koszmary ze Stylesem w roli głównej.
Dziwi mnie fakt że ten dupek zna kogoś takiego jak Tommo.
Różnią się strasznie.Mojej uwadze nie przemknęło też że brunet często rozmawia z kimś przez telefon a gdy kończy rozmowę rzuca jakimś błyskotliwym tekstem typu: ,,mały gnojek..."
A potem wraca do miejsca w którym mnie ,,zostawił" i udaje że rozmawiał z siostrą...
Tak, Lou ma starszą siostrę Sierre. Z tego co wiem przyjeżdża do niego czasami i narzeka na swoje życie.
***Leżę na kanapie oglądając najnudniejszy serial świata.
Prysznic oczywiście jest od godziny zajęty bo Louis myjąc się traci poczucie czasu. Ugh...Przyznaję że trochę się już nudzę i nie jest mi na rękę żyć na jego koszt.
Jestem już mu sporo winna.Słyszę zamek w drzwiach i widzę bruneta z ręcznikiem owiniętym wokół pasa. Tylko.
Na ten widok rumieńce wkradają się na moje policzki i czuję jak mnie pieką. Wygląda strasznie seksownie. Odwracam wzrok mając ochotę uciec.
-Nie śpisz jeszcze?
-Nie, nie jestem zmęczona.
Moje głupie policzki są teraz na pewno całe czerwone.
Wiem że on to widzi.-pójdę się ubrać.
Mówi dźwięcznie a ja mam wrażenie że słyszę w jego głosie śmiech.
Moja pierdolona skóra!Kiedy brunet schodzi na dół nawet na niego nie patrze ale czuję wgniecenie w kanapie co mówi mi że jest obok.
-Co oglądasz?
Mówi nadal rozbawiony moją wcześniejszą reakcją.-Nic takiego.
Biorę się na odwagę i patrzę w jego rozbawione tęczówki. Opiera rękę tuż za moimi plecami.
-Kiedy ja wrócę do domu?
Mówię wzdychając. Nie to że mi się nie podoba ale to chyba trwa zbyt długo.
Niech on wypieprzy Stylesa z mojego domu.-Chcesz już wracać?
-Nie chodzi o to że coś jest nie tak, poprostu... Mój brat już pewnie wrócił...
-Nie sądzę...
Przerywa mi.-Dlaczego?
Zamieram na chwilę-Nie, to nie to co myślisz-dodaje szybko- myślę że jeszcze go nie ma.
To wszystko jest strasznie podejrzane.
Zapada chwila ciszy więc patrzę na ekran telewizora udając że oglądam.Czuję wzrok bruneta więc powoli zerkam na niego. Patrzę w jego oczy które są wręcz hipnotyzujące.
Po woli pochylam się w jego stronę mając ogromną ochotę dotknąć jego warg.
Boję się czy tylko mi się to zdaję czy on naprawdę przysuwa się bliżej.Po chwili czuję jego miękkie usta na swoich. To uczucie jest wspaniałe.
Dotyka językiem moich warg prosząc o dostęp którego od razu mu udzielam.
Ten pocałunek jest cudowny. Taki delikatny i namiętny.
Nasze twarze pasują do siebie idealnie a ja czuję w sobie ogromne ciepło i ochotę na więcej.
Nie muszę nic robić bo Louis chyba chce tego samego.
Powoli zsuwa mi ramiączko bluzki i stanika.Chwilę później jego ciepłe ręce błądzą pod moją bluzką.
Delikatnie łapie moje piersi i ściska je.
Z moich ust wydobywa się cichy jęk.
Bez pośpiechu powtarza swoje czynności aż w końcu zdejmuje ze mnie bluzkę, pozostawiając mnie w samym staniku.
Dotykam dłonią jego umięśnionego torsu czując przyspieszający oddech.
Podciągam jego bluzkę prawie nie przerywając pocałunku.
Kiedy on również jest w samych spodniach zjeżdża pocałunkami do mojej szyi.
Jest naprawdę delikatny i za każdym razem jakby czekał aż pozwolę mu na jakiś ruch.
Louis zdejmuje z siebie spodnie a potem pomaga mi z moimi.
Ciekawe czy on pragnie mnie tak bardzo jak ja jego.
Kiedy jesteśmy w samej bieliźnie brunet powoli kładzie się na mnie układając moje ręce za głową.
Sunie dłońmi po moim brzuchu i wsuwa ręce pod moje plecy, całując mnie w okolicach obojczyka.
-Mogę to z ciebie zdjąć?
Pyta chociaż ja i tak wiem że to zrobi.-Yhym.
Mruczę i chociaż normalnie strasznie bym się wstydziła w tym momencie za bardzo go chcę.Odpina mój stanik a mnie przechodzi dreszcz.
Nie jestem jednak zawstydzona.Widzę uśmiech na jego twarzy więc próbuje zdjąć z niego bokserki.
W końcu z jego małą pomocą udaje mi się to.
Widząc go całkowicie bez ubrań robię się trochę niespokojna bo nie bardzo wiem czego mogę się spodziewać ale Louis zaczyna ssać mój lewy sutek.
Oboje nie potrafimy powstrzymać się od cichych jęków.
Poczułam jego dłonie które zdjęły ze mnie majtki. Odsunął mi lekko nogi a ja wygięłam się w łuk.
Teraz oboje byliśmy blisko siebie a ja czułam jego członka tuż przy sobie.
Louis zaczął się jakby wahać ale w ostateczności znów pocałował mnie i bez jakiegokolwiek zabezpieczenia zaczął we mnie wchodzić.
Ogromnie przyjemne uczucie zawłdnęło moim ciałem i z każdym jego ruchem nie mogłm powstrzymać się od jęków.
Brunet również nie mógł się powstrzymać i po paru wdechach oboje szczytowaliśmy.
W momencie kiedy Louis nie wytrzymał wyszedł ze mnie aby nie zrobić mi niczego niepożądanego.
Po chwili oboje szczęśliwi głośno oddychaliśmy a ja jestem pewna że Tomlinson będzie jutro nieźle sprzątał.
To działo się zbyt szybko żeby ktoś myślał o przeniesieniu się.
Brunet pochylił się i pocałował mnie.
Jeszcze nigdy nie przeżyłam takiej przyjemności.
![](https://img.wattpad.com/cover/80312528-288-k43732.jpg)
YOU ARE READING
Attention- Harry Styles Dark✅
Fanfiction17 letnia Lucy po śmierci swoich rodziców, mieszka ze swoim 19 letnim bratem Itanem. Jest on nieodpowiedzialny i ciągle imprezuje ze swoją grupą. Należy do niej również Harry który pod nieobecność brata Lucy postanawia ,,zająć" się dziewczyną. Jak t...