Ta noc była okropna. Mam okropnego Jet laga. Nie mogę przestawić mojego zegara biologicznego. Całą noc się budziłem, przewracałem z boku na bok. W końcu wstałem wcześnie rano, założyłem na siebie bokserki i biała koszulkę, ponieważ latem uwielbiałem spać nago. Poszedlem do kuchni zrobić sobie mocną kawę. Wziąłem kubek do ręki i wyszedłem na balkon. Rozlegał się stąd widok na jeszcze zaspane, budzące się do życia Oslo.
Odpaliłem papierosa i zaciągnąłem się dymem. Pomimo wczesnej godziny słońce bardzo mocno świeciło ogrzewając moje ciało. Pamiętam, że wiosną i latem uwielbiałem jeść z Isakiem śniadania na balkonie. To zawsze naładowywało mnie energią na cały dzień. Wieczorem często siadaliśmy tu z piwem lub winem i odpoczywaliśmy po całym dniu. Zmęczeni opowiadaliśmy sobie o tym jak było w na uczelnie, w pracy. Uwielbiam letnie poranki i wieczory.
Kiedy skończyłem palić postanowiłem, że zrobię śniadanie. Chciałem się w jakiś sposób odwdzięczyć. Doskonale wiedziałem gdzie znajdują się wszystkie produkty, naczynia. Nic się tu nie zmieniło. Nadal czułem się tu jak u siebie w domu. Zaparzyłem więcej aromatycznej kawy, zrobiłem jajecznicę, tosty, pokroiłem warzywa i nalałem pomarańczowego soku. Wziąłem talerze na tacę i zapukałem do sypialni gdzie spał Isak z Evą. Lekko uchyliłem drzwi. Isak już nie spał. Przeglądał coś na telefonie. Szybko rozejrzałem się po sypialni. Tu tez się prawie nic nie zmieniło. Jedyną różnicą jest Eva śpiąca po mojej stronie łóżka.
-Dzień dobry, zrobiłem dla Was śniadanie.- Uśmiechnąłem się do chłopaka. Isak oparł się o ścianę, a ja podałem mu tacę ze śniadaniem. W odpowiedzi dostałem lekki uśmiech.
-Eva, wstawaj.- Delikatnie dotknęłem jej ramienia.- Zrobiłem śniadanie.
-Mhmmm... zaraz.- Dziewczyna wymamrotała i przekręciła się na drugi bok. Wziąłem swój talerz i usiadłem obok Isaka. Zaczęliśmy jeść w milczeniu. Chłopaka chyba krępuje moja obecność. Wydaje się być spięty. Po chwili Eva lekko podniosła się na łokciach i spojrzała na nas.
-O, dwóch facetów w moim łóżku, jak miło.- Zaśmiała się i wzięła swój talerz i kawę, którą zostawiłem jej na szafce nocnej.- Szkoda, że obydwoje jesteście gejami... Boże, muszę sobie znaleźć faceta.
Ustaliliśmy, że po obiedzie pójdziemy na miasto. Chciałem odwiedzić kilka miejsc, pospacerować ulicami Oslo, zobaczyć co się zminiło podczas mojego pobytu w Stanach. Isak niestety nie mógł z nami iść, więc wybrałem się tam z Evą i Noorą. Szkoda, że mój były chłopak nie mógł lub nie chciał z nami iść. Chciałbym spędzić z Nim trochę czasu, najlepiej sam na sam, porozmawiać, wyjaśnić kilka spraw... Mam nadzieję, że jeszcze natrafi się okazja.
Po spacerze usiedliśmy w jednym z ogródków przy restauracji w centrum i zamówiliśmy piwo. Słońce już powoli zachodziło. Spędziliśmy dziś miły dzień. Porobilismy mnóstwo zdjęć, zjedlimy pyszne lody, posiedzieliśmy w parku na trawie... Stęskniłem się za moimi przyjaciółmi.
-Even, na ile zostajesz w Norwegii?- Zapytała mnie Noora.
-Jeszcze nie wiem, to wszystko zależy.- Wyciągnąłem paczkę papierosów i poczęstowałem dziewczyny. Eva wzięła jednego, Noora odmówiła.
-Od czego zależy...?- Zapytała rudowłosa odpalając papierosa. Nie odpowiedziałem. Usmiechnąłem się do niej i lekko wzruszyłem ramionami.
- Jak Isak się czuje? Wiem, że jest na mnie zły... Chyba pojadę jutro do domu rodziców i tam na nich zaczekam.
-Zgłupiałeś. Przyleciałeś tu po dwóch latach i chcesz siedzieć sam w wielkim domu w lesie? W Oslo masz przyjaciół. Zostajesz z nami.- Odpowiedziała Eva i złapała mnie za dłoń. Pogładziła mnie po niej.- A Isak... Bardzo przeżył wasze rozstanie. Dopiero niedawno...
-Najlepiej będzie jak sam z nim pogadasz.- Przerwała Noora i spojrzała na przyjaciółkę. Miałem wrażenie, że kopnęła ją pod stołem... Chyba coś przede mną ukrywają.
-Tak chyba będzie najlepiej.- Poczułem jak do oczu napływają mi łzy. Pomimo to uśmiechnąłem się do dziewczyn. Nie chcę by wiedziały, że cierpię.
***
Cześć kochani, piękny dziś dzień ❤️ Mam nadzieję, że miło go spędzacie .
CZYTASZ
Alt Er Hope. / Evak
FanfictionLuźna kontynuacja Alt Er Love. Nie trzeba czytać wcześniejszej części! Miłość Isaka i Evena zostaje poddana kolejnej próbie. Czy przetrwają rozłąkę, czy bedą potrafili żyć zdała od siebie, ile są w stanie dla siebie poświecić? Nie znają odpowiedzi...