11. MAJ (E)

532 83 118
                                    


Ostatnio poznałem miłego chłopaka. Siedziałem w kawiarni czytając książkę i popijając kawę. Czekałem na Sarę. Umówiliśmy się niedaleko, mieliśmy wyjść razem na zakupy. Nagle zagadał do mnie bardzo przystojny chłopak. Dosiadł się do mnie i zaczęliśmy rozmowę. Niby rozmwialiśmy o książce, ale ewidentie mnie podrywał. To dla mnie zupełnie nowe doznanie, ale nie powiem, że mi się nie podoba.

                Kiedy zadzwoniła do mnie Sara mówiąc, że już na mnie czeka, stwierdziłem, że dam swój numer chłopakowi. John okazał się być bardzo inteligentnym i uroczym chłopakiem. Dodatkowym plusem jest to, że jest naprawdę przystojny.

                Spotkaliśmy się kilka razy. Świetnie się ze sobą dogadujemy. Myślę, że możemy się zaprzyjaźnić. John jest świetnym chłopakiem. Jest bardzo inteligentny, potrafi słuchać, jest troskliwy i zabawny. Moi znajomi też bardzo go polubili.

Po jednej z imprez przespaliśmy się ze sobą. Rano wspólnie stwierdziliśmy, że oboje nie jesteśmy gotowi na związek. On także ma za sobą ciężkie rozstanie. Doszliśmy do wniosku, że możemy nadal się przyjaźnić, a czasem wspólnie sobie ,,pomagać". Pasuje mi taki układ. Ja tez mam swoje potrzeby, a na związek nie jestem gotów. Czasem potrzebuję trochę bliskości, intymności... To może być bardzo ciekawa relacja. Może to pozwoli mi wyleczyć się z Isaka. Może kiedyś będę w stanie kogoś pokochać i obdarzyć zaufaniem.

Teraz spotykamy się z Johnem regularnie. Chodzimy razem na zakupy, na kawę, piwo. John pokazał mi kilka  fajnych miejsc w NY. On sprawia, że czuję się coraz lepiej. Coraz częściej się uśmiecham, coraz rzadziej jestem smutny i przybity. Przegadaliśmy wspólnie wiele nocy. Zwierzamy się sobie, rozmawiamy o naszych uczuciach, problemach, związkach. Jest mi dużo łatwiej kiedy mogę się mu wygadać, a czasem przytulić...

 Jest mi dużo łatwiej kiedy mogę się mu wygadać, a czasem przytulić

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

***

Wstawiam jeszcze jeden dziś, jutro będą dwa rozdziały i niestety albo ,,stety" niebawem wracamy do normy i będę dodawać po jednym rozdziale na dzień.

Nie poszłam dziś na koncerty, zostałam w domu, źle się czułam po wczoraj. Martwię się zbliżającą sesją... Mam mniej przedmiotów jak w tamtym semestrze, ale są duuużo trudniejsze... Zaczęłam dziś już panikować. Chciałabym się tak nie przejmować wszystkim i mieć wyjebane na niektóre rzeczy, eh.

Alt Er Hope. / EvakOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz