22.

774 63 74
                                    

           

Kolejne dni minęły nam na snuciu planów i marzeń odnośnie naszego wymarzonego domu. W projekcie mój narzeczony uwzględnił wszystkie moje zachcianki- jednym słowem- ten dom będzie idealny.

                Nie mówiliśmy jeszcze nikomu o tym, że niebawem chcemy rozpocząć budowę domu. Chcemy najpierw załatwić wszelkie sprawy techniczne i finansowe. Okazało się, że działka, na którą zabrał mnie Even należała do Jego dziadków. W swoim testamencie zapisali ją na swojego jedynego wnuka. Oprócz ziemi przekazali nam również pewną sumę pieniężną. Oczywiście- budowa domu jest ogromnym wydatkiem, tym bardziej kiedy chcesz aby był to twój dom marzeń.

                Przez te kilka lat udało mi się uzbierać całkiem sporą sumę pieniędzy. Niejednokrotnie odmawiałem sobie kupna kolejnej pary drogich butów lub spełnienia kolejnej bezcelowej zachcianki. Co miesiąc odkładałem pieniądze na konto oszczędnościowe z myślą o przyszłości. Even także zarobił i odłożył pieniądze będąc w stanach. Dodatkowo nasi rodzice pomogli nam w uzbieraniu potrzebnych funduszy. Okazało się, że moi rodzice zaraz po moim urodzeniu założyli dla mnie lokatę, na której, przez te dwadzieścia parę lat, uzbierała się pokaźna suma.

                Zaczęliśmy także planować nasze wesele. Pragnęliśmy skromnej uroczystości- nie tylko ze względu na aspekt finansowy. Od zawsze marzyłem o cichej, skromnej ceremonii. Nie przepadamy z Evenem za hucznymi weselami, na które sprasza się połowę ludzi, z którymi się nawet nie utrzymuje kontaktów, a robi się to tylko dlatego ,,bo wypada".

                Zdecydowaliśmy, że ceremonia odbędzie się wiosną, kiedy wszystko budzi się do życia, kiedy czuć pierwsze przypływy ciepła i panuje ta romantyczna atmosfera. Na ślub zaprosimy najbliższą rodzinę i przyjaciół. Chcemy spędzić ten dzień w gronie najbliższych i najważniejszych. To jeden z najistotniejszych dni w naszym życiu i chcemy go dzielić z życzliwymi, kochającymi nas ludźmi.

                Po ceremonii może skusimy się na oblanie naszego małżeństwa i małej zabawie, ale jest to jeszcze kwestia do dogadania. Póki co chcemy znaleźć odpowiednie miejsce na ceremonię zaślubin. Już kilka lat temu leżąc na kanapie i przytulając się zgodnie stwierdziliśmy, że chcemy by nasz ślub odbył się na świeżym powietrzu.

                Przed nami sporo ustaleń, planów i nieprzespanych nocy. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie sprawnie, że niebawem zaczniemy budowę domu i przygotowania do ślubu. Jestem bardzo podekscytowany, wiem, że właśnie dzieje się coś wielkiego. Właśnie toczą się losy naszej wspólnej przyszłości. Planujemy coś ważnego, coś istotnego... Nie boję się tych zmian. Wiem, że są one potrzebne. Po tylu latach bycia razem wiemy, że się kochamy, wiemy, że chcemy spędzić ze sobą resztę życia. Jestem pewien, że wszystko ułoży się po naszej myśli i już niebawem państwo Naeishem zamieszkają w swoim wymarzonym domu.

 Jestem pewien, że wszystko ułoży się po naszej myśli i już niebawem państwo Naeishem zamieszkają w swoim wymarzonym domu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

***
Cześć kochani, co u Was? ☺️😘
Ja zawaliłam dziś kolosa i jest mi smutno 😩 pociesznie mnie jakoś 😩😩😩😭

Dzisiaj idę z moim chłopakiem pierwszy raz na siłownie. Wykupiliśmy sobie karnet na 4miesiace i założyliśmy się kto więcej schudnie, trzymajcie za mnie kciuki bo chce wygrać 😂😂

Rozdział taki trochę z dupy... podsumowanie ostatnich wydarzeń, od czasu do czasu takie rozdziały także musza się ukazać, choć wiem, ze są słabe...
Powoli zbliżamy się do końca moi mili ☺️😊😘😩

Alt Er Hope. / EvakOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz