Pojemniki, czyli Pokémonowy chat

"Albo jest źle, albo aż za dobrze."

emciak: Serena?

emciak: Jesteś tam?

Serena: Jestem.

emciak: Przepraszam za swoje zachowanie...

emciak: Miałaś rację, nie powinnam go tak stresować...

Serena: Mnie nie masz za co przepraszać.

Serena: Powinnaś przeprosić Odda...

emciak: Ok.

emciak: Jak tylko wejdzie na chat to mu to powiem :).

Odd: Hej...

Serena: Hejka.

emciak: Przepraszam że byłam jak wrzód na dupie i Cię stresowałam!

emciak: Wybacz!!!

Odd: Spoko...

Odd: Nic się nie stało.

Serena: Too...

Serena: Jak poszło?

Odd: Średnio...

Odd: Powiedział że musi to przemyśleć i wyszedł do lasu.

Odd: Trochę się boję...

Odd: KOGO JA OSZUKUJĘ! UMIERAM!

emciak: 😖😖

Serena: Wszystko będzie Ok...

Serena: Daj mu moment :).

Odd: A JAK Z KRZAKÓW WYSKOCZY JAKIŚ AHMED I GO ZGWAŁCI?!

Odd: ULRICH, TWÓJ KOT JUŻ PO CIEBIE BIEGNIE!

emciak: Mówiłeś że nie lubisz jak ktoś cię tak nazywa...

Odd: ĆSII!

Serena: I ten moment, kiedy nie wiesz czy on żartuje czy gada na serio.

                              *****

emciak: Nie ma ich już około czterdziestu pięciu minut.

Serena: Albo poszło bardzo źle...

Serena: Albo aż za dobrze.

emciak: A może Odd walczy z Ahmedem?

emciak: MUSZĘ IŚĆ BRONIĆ MOJEGO OTP!

emciak: ŻYCZ MI SZCZĘŚCIA!

Serena: Miłej podróży...

                             *****

Serena: Znalazłaś ich?

emciak: Nope.

emciak: Pewnie siedzą w pokoju...

emciak: Nie wiem co tam robią...

emciak: Ale chciałabym wiedzieć.

emciak: O, piją kakałko.

Serena: Weź, nie podglądaj ich!

Serena: Odd się wkurzy!

emciak: Dobra...

emciak: Wracam do siebie.

emciak: Ludzie się dziwnie na mnie gapią.

Serena: Nie dziwie im się XD.

emciak: A gdyby tak wparować im do pokoju?

emciak: Plotki głoszą że Odd ma ciastka.

emciak: Emilka lubi ciastka.