Pojemniki, czyli Pokémonowy chat

Żona w terenie

Ash: Z ostatniej chwili

Ash: Gigantyczne pokemony istnieją jesteśmy zgubieni

Clemont: Drogi kolego, pozwól że zapoznam cię z konceptem legendarnych pokemomów

Ash: Nie chodzi mi o to jenyyy

Ash: Chodzi o snorlaxa wielkości supermarketu

Ash: Z drzewem na brzuchu

Clemont: Co

Clemont: W jakich proporcjach wymieszałeś proszek do pieczenia z olejkami, bo dobrze działa

Ash: Jestem już trzeźwy przepraszam bardzo

Clemont: Już?

Ash: Poza tym mam świadka

Ash: @Gou

Ash: Chodź tu dzwonie

Ash: Jesteś potrzebny

Ash: Bardzooo

Clemont: Wsparcie żony mile widziane

Ash: SZszSSSz spłoszysz go

Gou: Jestem w sklepie, szukam herbaty

Gou: Coś ważnego?

Ash: Tak

Ash: Prawda że wczoraj widzieliśmy snorlaxa takiego wielkiegooooo?

Gou: Tak

Gou: A o co chodzi?

Clemont: Macie sceptyka w grupie, nie przejmuj się ;D

Ash: OMG UŻYŁ EMOTKI AAAAAAAA

Gou: ...okej

Gou: Wracając do rzeczy istotnych

Gou: Ash, znalazłem te herbatę o której mówiłeś

Gou: Ale trochę mi nie pasuje

Ash: Czemu??

Ash: Weeź to moja ulubiona wiesz przecież

Gou: Tak, ale leżała na końcu półki

Gou: I trochę dziwnie pachnie

Gou: Cały ten sklep wydaje się trochę... lewy

Ash: Za dużo myślisz za mało wydajesz

Ash: Kup te herbatę i wracaj do domu

Clemont: Wracaj do domu robić obiad, mąż jest głodny

Gou: Nie znam cię, ale po 0,20 sekundach myślenia doszedłem do następującego wniosku

Gou: Nie lubię cię

Clemont: Życie

A chuj, macie następny