Zmory, maczety i inne.

472 48 65
                                    

emciak: WOOHOO

emciak: WRÓCIŁAM BEJBE.

Misty: Odd cię wypuścił?

emciak: Yup.

emciak: Jestem wolna :>

Misty: Myślałam że cię dłużej potrzyma...

emciak: Nope.

emciak: Nie wytrzymał ze mną ;P

emciak: O ty chuju.

Misty: ?

emciak: Właśnie przeczytałam co Ash pisał wczoraj do Sereny.

emciak: Nazwał ją "księżniczko".

Misty: Co.

Misty: Ale...

Misty: Co.

emciak: Co tu się dzieje.

emciak: Czytelnicy nie lubią tego shipu.

emciak: Co ja teraz zrobię?!

emciak: WYŚWIETLEŃ NIE BĘDZIE!

emciak: Misty?

emciak: Halo?

emciak: Jesteś tam?

Misty: Ostrzę maczetę zw.

emciak: Aha.

emciak: Ok.

________________________________

Serena: Hej.

Odd: Witaj.

Serena: Co tam?

Odd: Pozbyłem się jej.

Serena: Co?

Serena: Kogo?

Odd: Kurna, wyjebałem ją.

Serena: Kogo wyjebałeś?

Serena: Kurczę, wczoraj Ash nazwał mnie księżniczką a teraz ty gadasz od rzeczy...

Odd: Że jak Cię nazwał?

Serena: Księżniczką...

Odd: ...

Odd: ....

Odd: .....

Odd: .......

Odd: MIŁOŚĆ ROŚNIE W OKÓŁ NAS.

Serena: PRZESTAŃ! -\\\\\-

Odd: Ten to ma nosa do podrywu...

emciak: Przygadał kocioł garnkowi.

Odd: ONIE.

Odd: WYNOŚ SIĘ Z MOJEGO ŻYCIA.

Odd: ZMORO NIECZYSTA.

Odd: PRZEZ CIEBIE MIAŁEM PROBLEMY.

Odd: WSZYSCY MYŚLELI ŻE TO JA OBRABOWAŁEM KUCHNIĘ!

Odd: WIESZ ILE MUSIAŁEM SIEDZIEĆ W BIBLIOTECE?!

Odd: 5 GODZIN!

emciak: Nie nakarmiłeś mnie.

emciak: Prosiłam Ulricha żeby mi coś dał, ale powiedział żebym sobie coś wzięła z kuchni.

emciak: To nie moja wina.

Odd: POWIEDZIAŁ ŻE NIC NIE WIE.

Odd: COFAM! NIGDY NIE CHCĘ MIEĆ Z NIM DZIECI!

Serena: Ja... ja po prostu wyjdę.

Serena: Dowidzenia.

Pojemniki, czyli Pokémonowy chatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz