Pojemniki, czyli Pokémonowy chat

Kroniki ćpania II

Gou: Nie wytrzymam zaraz

Gou: Pół godziny juz minęło

Dawn: Jeszcze mu nie przeszło?

Gou: n i e

Gou: Prawie się przed chwilą zabił

Dawn: O mój Arceusie

Dawn: Jak?

Gou: Już w sumie się uspokoił, siedzieliśmy razem na kanapie i nagle spojrzał w stronę okna, zaczął skakać i mówić coś o „dziurze w matrixie"

Gou: I zaczął biec w stronę tego okna

Gou: Prawie wyskoczył

Dawn: ZAMKNĄŁEŚ POTEM TO OKNO SZCZELNIE????

Gou: Oczywiście że tak!

Gou: Walnąłem go też w łeb

Gou: Chce mi się płakać

Dawn: Spokojniee herbata nie może działać długo

Dawn: Pewnie za kilka minut dojdzie do siebie sam powiedziałeś w sumie że zaczął się uspokajać

Dawn: Co robi teraz?

Gou: Zasnął na kanapie

Dawn: O widzisz

Dawn: Jak wstanie to pewnie wróci do normy

Gou: Mam nadzieję

Gou: Ale zanim wstanie, pozbędę się z mieszkania całej herbaty

Dawn: Może nie popadajmy w skrajności wywal tylko te co mu zaszkodziła

Emciak: Daj mu wywalić całą

Emciak: Calutką

Ash: Gouuuuuuuuu

Emciak: Okurwa the demon has been awakened

Dawn: Omg jak się czujesz?

Ash: Szzzz

Ash: Ja rozmawiam z Gou teraz

Ash: Gouuu odpowiedz

Gou: Jestem w drugim pokoju cymbale

Gou: Kilkanaście metrów od ciebie

Gou: Przyjdź tu to pogadamy

Emciak: Oki ja wychodzę

Emciak: SłoDzIaKI

Dawn: Ja też się ulotnie uwu

Ash: No ale tak na zywo ni ma zabawy

Gou: Niech ci będzie

Gou: Jak się czujesz?

Ash: Dobrz

Ash: Ale z tb byoby lepeij

Gou: Gdybyśmy tylko żyli w jednym apartamencie i byłbym dosłownie w pokoju obok...

Ash: Nooo

Ash: Supr by bylo

Ash: Tęsknie brdzo

Ash: ;<<<

Gou: Okej, jednak wyrzucam całą herbatę

Ash:  NeIiiiNEi

Ash: Moja ulubiona tez?

Gou: Zwłaszcza twoją ulubioną

Ash: Zdrajca

Gou: Podziękujesz mi za to

Ash: :<