Shot dla Chesire__Cat. Miłej lekturki~
Na dole jest też dosyć ważne info, więc drogi czytelniku gdy skończysz czytać, zajrzyj jeszcze w tą notkę na dole 😉
~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~Ja i Miche przyjaźnimy się już na prawdę długo. Od pewnego czasu czuję jednak coś więcej. Nie potrafię tego wyznać, gdyż jestem bardzo wstydliwą osobą. Jednak nadarzyła się idealna okazja. Mianowicie Hanji ubłagała Pyxisa na mały bankiet. Zaproszeni byli wszyscy Zwiadowcy. O mojej miłości do Miche wiedziała tylko Hanji. Obiecała, że nic nie powie. Ufam jej, chociaż czasem za bardzo daje po sobie poznać pewne rzeczy.
Dochodził wieczór. Całe to przyjęcie miało zacząć się o 21. Powoli zaczęłam się szykować. Miałam na sobie czarną sukienkę z białymi zdobieniami i jakieś baleriny. Włosy upięłam w luźnego warkocza. Gdy tylko weszłam na salę *czyt. stołówkę dop. aut.* zobaczyłam Levi'a w garniturze i oczywiście z żabotem, Erena kłócącego się z Jeanem, Sashę BEZ ZIEMNIAKA rozmawiającą z Connie'm oraz Hanji rozmawiającą z Miche. Trochę się przeraziłam, zwłaszcza, że gdy tylko mnie zobaczyła, uciekła w głąb ludzi. Miche podszedł do mnie z propozycją tańca. Zgodziłam się bez zbędnego gadania. Miche objął mnie w pasie, a ja wtuliłam się w jego tors. Ta chwila mogłaby trwać wiecznie. Było mi niesamowicie przyjemnie. W końcu tańczyłam z moim przyjacielem, który był dla mnie jednak kimś więcej.
— Hanji mi wszystko powiedziała. - szepnął do mnie Miche.
— Zabije ją. - powiedziałam z rumieńcami na twarzy.
— Czyli to prawda? - zapytał Miche.
— ..tak - powiedziałam.
— Wiesz, no też mi się podobasz. I gdyby nie Hanji to chyba nigdy bym ci tego nie wyznał.. - powiedział trochę speszony już Miche.
— Ja w sumie też, ale i tak zabiję tą okularnicę. Prosiłam ją, żeby nie mówiła nikomu, a ona co? Wygadała się. - powiedziałam już poirytowana.
— Ehh, odpuść jej. Przecież to dzięki niej się otworzyliśmy na siebie, prawda? - powiedział, spoglądając w moje [kolor] oczy. Wykorzystałam okazję, kiedy nasze twarze były bardzo blisko siebie i pocałowałam go. W końcu doczekałam się tego pocałunku, o którym śniłam nocami.~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~
Ważne info!!
Mianowicie nie mam talentu, więc jeżeli wśród moich ukochanych czytelników jest ktoś utalentowany i chętny do zrobienia okładki, byłabym dozgonnie wdzięczna.Rozdział wyszedł taki se, pisałam go może jakieś 30 min. Moja wena i suchy chleb mnie opuściły. No cóż, mimo to mam nadzieję, że się podobało. Resztę zamówień zrealizuję jutro. Dzisiaj już nie mam siły ani weny, by cokolwiek napisać. Miłego dnia/wieczora 😅
CZYTASZ
One Shoty SnK *Zakończone ✔*
CasualeOne Shoty z SnK, przyjmuje w specjalnych rozdziałach *zazwyczaj tytuowanych ZAMÓWIENIA*. Mam nadzieję, że się spodoba ;) AHA, jeszcze jedno, nie piszę yaoi, yuri i lemonów. Po prostu nie umiem..