Shot dla LeyaPL. Miłej lekturki~
~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~
Nocka w szkole. Wtedy właśnie dzieją się najlepsze odpały.Już zbierałam się, żeby wychodzić, kiedy nagle ktoś do mnie zadzwonił. Nie był to nikt inny, jak Eren.
— Gdzie jesteś? - zapytał głos w słuchawce.
— Właśnie miałam wychodzić z domu. A coś się stało? - zapytałam.
— N-nie. To znaczy.. - chłopak zaczął się plątać. - jestem niedaleko twojego domu i tak sobie pomyślałem, że może pójdziemy razem? - zapytał.
— Jasne, czemu by nie. To czekaj na mnie pod klatką, ja zaraz zejdę. Muszę powiedzieć mamie, że nie musi mnie odwozić. - powiedziałam. Gdy chłopak usłyszał te słowa, rzucił szybkie "ok, to pa" i rozłączył się.
— Mamo! Eren zadzwonił, pójdę z nim. Już jest pod klatką. Nie musisz mnie odwozić. - krzyknęłam do mamy.
— No dobrze, ale uważaj na siebie, [imię]. - powiedziała mama z jak zawsze troską w głosie. To urocze, kiedy się tak o mnie martwi, jednak powinna wiedzieć, że mam już 17 lat i idę z Erenem, a on uczęszcza na kurs walki wręcz.
Zeszłam na dół, i już szliśmy razem do szkoły. Zaczęliśmy rozmawiać na najróżniejsze tematy. Momentami było nawet zabawnie. Kiedy byliśmy już prawie pod szkołą, zza rogu wyskoczył jakiś mężczyzna. Był dosyć wysoki. Złapał mnie w pasie i krzyknął "Teraz w końcu cię mam". Wystraszyłam się nie na żarty. Jednak, kiedy tajemniczy mężczyzna mnie puścił, zobaczyłam, że był to Jean. Spanikowana, dałam chłopakowi z liścia z całej siły i jeszcze roztrzęsiona, wtuliłam się w Erena płacząc.
— Idiota. - powiedział Levi, który akurat wchodził do szkoły i widział całe zajście. Jean jedynie zaśmiał się i również wszedł do szkoły. Cała zła na chłopaka, stałam wtulona w Erena. Nawet nie zauważyłam, kiedy przestałam płakać i stałam wtulona, bo po prostu mi się podobało.
— Yy.. [imię], może wejdziemy do szkoły? - powiedział zawstydzony nieco Eren. Ja tylko puściłam chłopaka i zaczęłam iść w stronę wejścia do szkoły.
— Jean to idiota. - powiedziałam. - Jak można tak straszyć swoją koleżankę z klasy? Co ja mu takiego zrobiłam, on nie ma nic lepszego do roboty?! - krzyknęłam już poirytowana. Christa jedynie wsłuchiwała się w moje słowa.
— Nie wiem, czy wiesz, ale oni obaj się w tobie kochają. Tylko gdy jeden widzi ciebie z drugim, zazdrość bierze górę. - powiedziała.
Do końca nocki siedziałam zawstydzona. Nawet w nocy, musiałam usiąść na swoim materacu i wszystko to przemyśleć jeszcze raz.Był już ranek. W szkole jedliśmy jeszcze śniadanie i mogliśmy iść do domu. Kiedy zobaczyłam, że Jean jest wystarczająco blisko Erena, podeszłam do bruneta.
— Eren, mam pytanie. - zaczęłam dosyć głośno, żeby ten koń mógł usłyszeć.
— Jakie? - zapytał zaciekawiony już Eren.
— Odprowadził byś mnie do domu? Miło mi się z tobą wczoraj szło do szkoły. - odpowiedziałam. Chłopak jedynie skinął głową na tak.Byliśmy już pod moim domem.
— Lubię cię, Eren. - powiedziałam całując chłopaka w policzek. Kiedy weszłam do domu, Eren jeszcze stał pod klatką. Chyba niezbyt wiedział, co właśnie się stało.~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~•~
Hejka!! Dostałam od Was bardzo dużo zamówień, więc większość postaram się dzisiaj zrealizować. Mam nadzieję, że shot się podobał. Jeśli tak, to bardzo się cieszę. Niedługo wybije nam 400 wyświetleń *-*. Na tą okazję mam przygotowaną niespodziankę dla Was! Miłego dnia/wieczora 😅
CZYTASZ
One Shoty SnK *Zakończone ✔*
AcakOne Shoty z SnK, przyjmuje w specjalnych rozdziałach *zazwyczaj tytuowanych ZAMÓWIENIA*. Mam nadzieję, że się spodoba ;) AHA, jeszcze jedno, nie piszę yaoi, yuri i lemonów. Po prostu nie umiem..