Zemsta najlepiej smakuje na zimno...
Cofnijmy się do 2015 roku.
Zawsze miałem problem z językiem niemieckim, do tego nauczycielka, która lekko mówiąc mnie nie lubiła. Jakoś nigdy ten język nie mógł mi wejść do głowy, najgorzej było, że na koniec roku groziła mi jedynka, ostatnie wypracowanie miało zadecydować, czy będzie poprawka, czy jednak dostanę tę ''naciąganą dwójkę''. Korzystając z okazji, że siostry narzeczony jest Niemcem, poprosiłem go o pomoc. Koleś wydawał się spoko, po 15 min wypracowanie miałem gotowe, bez czytania oddałem nauczycielce.
Na drugi dzień okazało się, że mnie ''uwaliła''. Gdy zobaczyłem wypracowanie, było całe podkreślone. Gdy pokazałem mu to i zapytałem siostry co to ma znaczyć, oni tylko się pośmiali i powiedzieli, że to nauczka, bo mam się uczyć. Nie no, bez zemsty tego zostawić nie mogłem. Czekałem na idealny moment, w międzyczasie zdałem poprawkę i wiele się nauczyłem.
Nadszedł grudzień, tydzień przed świętami przyjechała siostra z narzeczonym. Już prawie zapomniałem o zemście, ale wpadłem na genialny pomysł, gdy ten poprosił mnie o pobranie jakiejś polskiej kolędy na telefon wraz z tekstem. Cały tydzień po kryjomu się uczył, żeby zabłysnąć przy wigilijnym stole.
Punkt kulminacyjny...
Po wieczerzy mama (zagorzała katoliczka) skończyła śpiewać chyba wszystkie znane jej kolędy. Gdy nadszedł moment ciszy, Andreas powiedział, że ma niespodziankę dla nas wszystkich. Najbardziej zdziwiona to chyba była moja siostra. Wstał, poprawił marynarkę i łamanym polskim zaczął śpiewać na całe gardło "Świąteczną balladę o cyckach" xD.
Siostra doznała takiego szoku, że nie mogła wydusić słowa. Twarze rodziców przybrały kolor wigilijnego barszczu... A ja z dziadkiem umieraliśmy ze śmiechu.
Jedyną osobą, która doceniła mój żart był dziadek. Poklepał po ramieniu i powiedział, że babcia z góry śmiała się z nami.
Moja ''ofiara'' do dziś się do mnie nie odzywa... Ale za stracone wakacje przez naukę niemieckiego warto było :)
CZYTASZ
Znalezione anonimowe wyznania
RandomCzęsto krążę po internecie i znajduję różne wyznania które będę tu umieszczać. Za jakiekolwiek uszkodzenia mózgu itp. nie odpowiadam!