Studiuję w Krakowie. Jest tu taki most, na którym zakochani zapinają kłódki z wygrawerowanymi inicjałami. Ma to zapewnić trwałość uczucia, albo może odporność na choroby weneryczne, nie wiem dokładnie, nie wierzę w takie rzeczy.
Ale moja dziewczyna ma romantyczną naturę więc poszliśmy zawiesić kłódkę. Gdy to zrobiliśmy i już mieliśmy iść ktoś podpowiedział, że kluczyk trzeba wyrzucić do Wisły. Jak trzeba to trzeba, sięgnąłem ręką do kieszeni i rzuciłem klucz do rzeki. Szkoda tylko, że pomyliły mi się klucze i wyrzuciłem klucz od mieszkania
CZYTASZ
Znalezione anonimowe wyznania
RandomCzęsto krążę po internecie i znajduję różne wyznania które będę tu umieszczać. Za jakiekolwiek uszkodzenia mózgu itp. nie odpowiadam!