Zdarza mi się gadać albo czasem nawet chodzić przez sen. Dzisiaj w nocy miałem absurdalny sen, że nasz kot jest chory u tylko mój mocz może go uratować... więc oczywiście poszedłem go czym prędzej "uratować". Obudziło mnie drapanie po nogach (nawet nie wiecie jak się cieszę, że tylko nogi mam podrapane) i przerażony krzyk mojej żony. Kot mnie unika, żona ma potwornego focha, a dzieci ciągle pytają co się właściwie stało...
CZYTASZ
Znalezione anonimowe wyznania
RandomCzęsto krążę po internecie i znajduję różne wyznania które będę tu umieszczać. Za jakiekolwiek uszkodzenia mózgu itp. nie odpowiadam!