178

818 73 2
                                    

Zdarza mi się gadać albo czasem nawet chodzić przez sen. Dzisiaj w nocy miałem absurdalny sen, że nasz kot jest chory u tylko mój mocz może go uratować... więc oczywiście poszedłem go czym prędzej "uratować". Obudziło mnie drapanie po nogach (nawet nie wiecie jak się cieszę, że tylko nogi mam podrapane) i przerażony krzyk mojej żony. Kot mnie unika, żona ma potwornego focha, a dzieci ciągle pytają co się właściwie stało...

Znalezione anonimowe wyznaniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz