Nie wiadomo skąd to się wzięło, ale mówimy na naszą kotkę Browar.
Pewnego dnia kiedy wracałem z siostrzeńcem ze sklepu, na ławce siedział kot podobny do naszego pupila. Mój siostrzeniec to zauważył i krzyknął:
- Chodź szybciej wujku. Browar na nas czeka!Wyobraźcie sobie minę ludzi, którzy szli obok nas, na taki tekst 4-latka
CZYTASZ
Znalezione anonimowe wyznania
RandomCzęsto krążę po internecie i znajduję różne wyznania które będę tu umieszczać. Za jakiekolwiek uszkodzenia mózgu itp. nie odpowiadam!