Parę lat temu przy zabawie z koleżanką zachciało nam się dwójki. Jak to dzieci wpadłyśmy na pomysł by pójść do jej ogrodu (miała bardzo duży ogród, dużo drzew więc nic nie było widać. Często chodziłyśmy tam na jedynkę.) Więc wzięła papier i poszłyśmy. Zrobiłyśmy co trzeba no ale... Co z tym teraz zrobić. Wyrzucić gdzieś.. No to lecimy. Złapałyśmy to w papier i idziemy z tym jak z hot dogiem przez całą ulice aż do śmietnika. Całe szczęście nikt tego nie widział. A wiemy o tym tylko my ☺
CZYTASZ
Znalezione anonimowe wyznania
RandomCzęsto krążę po internecie i znajduję różne wyznania które będę tu umieszczać. Za jakiekolwiek uszkodzenia mózgu itp. nie odpowiadam!