Rozdział 37 "Jak prawdziwa księżniczka"

441 9 4
                                    

***
Minęło kilka miesięcy.
Dzisiaj idę na przymiarkę sukni ślubnej. Będzie ze mną Baśka.
- Chciałbym zobaczyć Cię, już w tej sukience - Piotrek objął mnie w pasie.
- No to sobie jeszcze troszkę poczekasz,kochanie - uwolniłam się z objęć mężczyzny i poszłam założyć buty.
Kiedy je założyłam,po mieszkaniu rozległ się dźwięk dzwonka. Otworzyłam drzwi a w nich stała Basia.
- Hej - przytuliłam ją na przywitanie.
- To my idziemy,Piotruś..Pa - pocałowałam chłopaka w policzek i wyszłam z mieszkania.

***
- Dzień dobry szukamy czegoś,na nią - Basia wskazała na mnie,stojąc obok ekspedjentki.
- Hmm mam idealną sukienkę na panią! Proszę chwilkę poczekać - rudowłosa zniknęła za drzwiami.
- Chcę zobaczyć to cudo - szepnęłam i w tym momencie kobieta wyszła ze śnieżnobiałą sukienką w rękach.
- Jeju...jest piękna! Ja nie wiem co powiedzieć...- wzięłam ją do rąk, ma taki miękki materiał...I jest trochę koronki..tak jak sobie wyobrażałam.
- Niech pani ją przymierzy! - jak powiedziała tak,też zrobiłam.
Weszłam do przymierzalni i się przebrałam,już po chwili byłam gotowa.
***
-O mój Boże...- Basia wyszeptała,zasłaniając dłonią usta.
- Piękniee! Leży idealnie. I jak podoba się pani?
- Jest idealna. Biorę! - przy tej sukience nawet,cena się dla mnie nie liczyła. Żadna nie równała się z tą.

***
- I jak dziewczyny? Znalazłyście coś? - podekscytowany Piotrek zapytał od razu jak nas zobaczył.
- Tak!!! Wyobraź sobie, że wchodząc do pierwszego sklepu znalazłyśmy taką szutkę,która Martynie się nawet nie śniła! - dziewczyna wypaliła te zdania jakby z jakiejś rakiety kosmicznej. Pierwszy raz widzę ją w takim euforycznym stanie.
- I jak w niej wyglądasz? - tym razem chłopak zwrócił się do mnie.
- Jak prawdziwa księżniczka.

Martyna i Piotrek ~ To Tylko MiłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz