Rozdział 7 "Wypadek"

751 28 13
                                    

[MARTYNA]
Siedze w karetce a nawet nie wiem co mamy. Wychyliłam głowę przez okienko.
- Doktorze co mamy? - zapytałam patrząc na Banacha.
- Zatrucie dwutlenkiem węgla przy nagrywaniu filmu.
- Nie miałaś jeszcze takiego wezwania co,Martynka? - wtrącił z uśmiechem Piotrek.
- W końcu Piotruś kiedyś musi być ten pierwszy raz - uśmiechnęłam się i usiadłam na miejsce.
Kilka minut później dotarliśmy na miejsce. Wysiadłam z karetki i wzięłam plecak. Poszliśmy z chłopakami do poszkodowanego.
Opanowaliśmy sytuacje i gdy szliśmy z pacjentem do karetki w celu pojechania do szpitala usłyszeliśmy krzyki reżysera. Wiktor podszedł do niego.
- No już,niech się pan uspokoi i powie co się stało - mówił spokojnym głosem spoglądając na mężczyznę.
- Tam... w ś...rodku.. Są jeszcze dwie poszkodowane osoby.
No to chyba będzie potrzebny nam drugi zespół.
- Dobra Martyna bierzemy pacjenta do karetki a ty Piotrek bierzesz butle z tlenem i idziesz po tą dwójkę,jasne? Ruchy,ruchy dzieciaki.
Zanieśliśmy z doktorem poszkodowanego a ja poszłam do Piotrka żeby mu pomóc. Nagle z kamienicy zaczęło się dymić.
- O cholera! Idę tam,on nie da sam rady! - wykrzyczałam.
- Tam nie wolno wchodzić czekamy na straż!
- Nie będziesz mówił co mam robić - wzięłam pierwszą lepszą butle z tlenem i weszłam do palącego się budynku.
- Piotrek! Gdzie jesteś?! Piotrek!!! - krzycząc szukałam Piotrka.
Chyba nikogo nie ma albo się coś jemu stało... Nie to nie możliwe.
- PIOTREK!!! - krzyczałam jeszcze głośniej lecz nadal nie uzyskałam odpowiedzi.
Poczułam się słabo. Sprawdziłam butlę z tlenem. Wzięłam butlę, która była tylko atrapą. Nagle w  pomieszczeniu w którym się znajdowałam pojawił się ogień
Nie daje rady, chce mi się spać... Zmęczona osuwam się na ziemie..
- Piotrek - szepcze po czym moje powieki się zamykają.

---------------------
Hejeczka. Tak teraz patrze i to jest najkrótszy rozdział mojego życia. Naprawdę przepraszam myślałam że będzie dłuższy ale tak samo wyszło miałam inne plany co do tego rozdziału ale je musiałam zmienić. Mam nadzieje że się podoba osobiście to chyba ten rozdział wyszedł mi najlepiej. Czekajcie na kolejny. Pozdrawiam. Buźka.

Martyna i Piotrek ~ To Tylko MiłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz