[MARTYNA]
Usłyszałam rozlegający się po całym mieszkaniu dźwięk dzwonka. Zerwałam się na równe nogi.
- Piotrek! Wstawaj!- mówiłam zbierając moje ubrania z podłogi.
- Co? - wymamrotał
- No to,to wstawaj Adam i Baśka przyszli
- Jeszcze chwilka
- Nie chwilka tylko już!
- Zaraz otworzę! - krzyknęłam.
- Ide sie ubrać i jak przyjdę masz być gotowy - rzuciłam w niego jego koszulką i wyszłam z pokoju.
Poszłam do łazienki i tam szybko się ubrałam i zeszłam na dół. Otworzyłam drzwi.
- Czeeść
- Hej,hej przepraszam,że musieliście czekać ale zrobiliśmy sobie z Piotrkiem drzemkę i nie słyszeliśmy dzwonka...
- Jasne siostra nie tłumacz się
- Wejdźcie - zaprosiłam ich do środka.
Usiedliśmy w kuchni przy stole.
- Chcecie coś do picia?
- Kawę
- Okej już się robi - postawiłam wodę na kawę
- A Piotrek gdzie?- wtrącił Adam.
- Do góry chyba się przebiera... To może ja po niego pójde. Zaraz wracam - uśmiechnęłam się i pobiegłam na górę.
Weszłam do pokoju a brunet w najlepsze spał!
- Piotrek!!!! - rzuciłam w niego poduszką
- Wstawaj no! Już!
- Już,już spokojnie- chłopak wstał i ubrał bluzkę.
Podszedł do mnie i chwycił mnie w pasie.
- Piotruś nie te..- nie dokończyłam bo chłopak mnie pocałował.
- Kocham cię - patrzył w moje oczy
- Ja ciebie też - uśmiechnęłam się
- A teraz sie ubieraj i chodź na dół!
Zeszłam na dół do Adama i Basi.
- Przepraszam że tak długo ale były drobne usterki - zaczęliśmy się śmiać.
- To dzisiaj robimy? - zapytała Basia.
- My z Piotrkiem oglądamy mecz a wy sobie coś wymyślcie - powiedział mój brat patrząc na swoją żonę.
- To my Baśka chodźmy na zakupy!- klasnęłam w dłonie.
- To świetny pomysł! Rozerwiemy się trochę.
Po chwili śpioch zszedł na dół.
- No nareszcie dłużej się nie dało?
- Oj tam
- Oj Piortuś, Piotruś - westchnęłam i postawiłam 4 kubki z gorącym napojem na stoliku.
Usiedliśmy i gadając piliśmy kawę. Gdy wypiliśmy kawę nasi mężczyźni włączyli sobie mecz a ja z blondynką udałyśmy się na zakupy do galerii.
#2 godziny później
Jesteśmy przed moim blokiem. Mamy reklamówki pełne ciuchów. Troche zaszalałyśmy.. Nagle zobaczyłam jak bije się dwóch kolesi a trzeci ich rozdziela. Podeszłyśmy bliżej. Okazało się że Piotruś wszedł w bójkę..
- Piotrek!! Zostaw go. Piotrek!!- podeszłam bliżej i próbowałam ich rozdzielić.
- Żebym cię tu więcej nie widział! - chłopak odszedł a Piotrek miał zakrwawiony nos..
- I na co ci to?
- To my już pójdziemy- wtrącił Adaś.
- Okej przepraszam za niego widzimy się niebawem - przytuliłam ich na pożegnanie i udaliśmy się do mieszkania.
# W MIESZKANIU
Opatrywałam właśnie nos bruneta. Nieźle się załatwił..
- o co poszło?- zapytałam wycierając mu chusteczką krew z nosa.
- Nazwał cię ...suką i takie tam - mężczyzna westchnął.
- Ehh i naprawdę o to się pobiłeś?
- Tak
- Oj Piotrek.. - patrząc mu w oczy ujęłam jego twarz w dłonie.
- Nie ma prawa cię tak wyzywać
- ale to jego sprawa a ja mam to gdzieś i ty też powinieneś - usiadłam mu na kolana.
On pocałował mnie w czoło i przytulił. Reszte wieczoru spędziliśmy na oglądaniu filmów. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam [...]------------------------
Hejka. Jestem z rozdziałem. Przepraszam że dopiero teraz ale wcześniej nie miałam czasu. I wogóle to jakoś wole pisać z perspektywy Martyny xd. No mam nadzieje że się podoba. Gwiazdkujcie,komentujcie czy coś. Do zoba w kolejnym. Buźka.
CZYTASZ
Martyna i Piotrek ~ To Tylko Miłość
FanfictionW TRAKCIE POPRAWEK!!! #637 w fanfiction |27.10.2017r.| #504 w fanfiction |28.10.2017r.| #486 w fanfiction |12.11.2017r.|