Na odchodne musnąłem jego usta i odsunąłem się na bezpieczną odległość, tak w razie czego.
-Coś nie tak? - zapytał zmartwiony.
-Ja po prostu chcę, żeby to było magiczne i takie będzie, więc będziemy musieli jeszcze troszkę poczekać - powiedziałem, a na jego buzi zawitał delikatny uśmiech.
-Skąd w tobie tyle romantyzmu Kookie?
-Taki już jestem - westchnąłem z rozbawieniem w głosie i objąłem go ramieniem.
Trwaliśmy w tej pozycji jakąś chwilę. Przez cały czas panowała cisza, którą zagłuszały tylko moje ciche pomrukiwania, na jego dłoń, głaszcząc mnie po włosach. W pewnym momencie poczułem jak moje powieki mimowolnie opadają, a ja zapadam w sen...
***
Znowu to samo. Budzik, nastawiony na wczesną godzinę. Czekająca na mnie szkoła, no bo przecież nie mogę jej więcej opuszczać. Jak tak dalej pójdzie to mnie z niej wywalą. I te denerwujące nauczycielki feministki, co maszynkę do golenia widziały tylko w telewizji ba reklamie.
Jednak dziś pomimo to obudziłem się z wielkim uśmiechem na twarzy. Wesoło wyszedłem z łóżka, normalnie jak nie ja. A to tylko za sprawą tej dwójki, która jest za ścianą.
Cały ogarnięty zszedłem na dół do kuchni, gdzie zastałem swoją ciocię, rozmawiając z kimś przez telefon. Kompletnie nic nie rozumiałem, bo gadała po angielsku, przynamniej tak mi się zdawało.
-Dzień dobry - przywitałem się kulturalnie, tak jak na młodszą osobę przystało, jednak zrobiłem to cicho, aby nie przeszkodzić w rozmowie telefonicznej.
Ciocia tylko kiwnęła głową i dalej zawzięcie z kimś dyskutowała. Ja natomiast zająłem się robieniem śniadania, a że moje umiejętności gastronomiczne ledwo dorównywały umiejętnością mojej mamy, to jedynym co umiem zrobić są kanapki.
Szybko zjadłem i udałem się do przedpokoju, aby ubrać buty. Już miałem wychodzić z domu, kiedy zostałem leciutko pociągnięty w tył. Odwróciłem się w stronę osoby, która mnie zatrzymała i uśmiechnąłem się na jej widok.
-Cześć skarbie - przywitałem się Jimina wesoło.
-Jak ci minęła noc w nowym domu?-Chyba dobrze, chociaż Minhae cały czas się rozkopywał i zabierał mi kołdrę.
-Muszę iść, ale później może gdzieś wyjdziemy, więc pa - rzekłem do niego i chciałem już wychodzić, ale znów zostałem pociągnięty do środka pomieszczenia.
-A co z zaleceniami doktora Jeona? Chyba nie chcesz, aby się rozchorował jeszcze bardziej - powiedział słodkim głosem.
Po tych słowach od razu ująłem jego szczękę w dłoń i pocałowałem jego usta, obdarzając go jak najcudowniejszym uczuciem, jakie tylko mogłem mu dać.
Później wyszedłem z domu, co chwile się obracając w stronę machającego chłopaka z Minhae, który już zdążył wstać, przy boku.
***
-Jeongguk?
-Słucham? - zapytałem dyrektora, który akurat przechadzał się szkolnymi korytarzami. Mam nadzieję, że szybko mi powie czego chce, bo zaraz zacznie się pierwsza lekcja.
-Co ty ty robisz? - zapytał ze zdziwioną miną.
-Ja? - odparłem, kompletnie nie wiedząc o co mu może chodzić. Chyba jeszcze mnie stąd nie wywalili, nie? A nawet jak tak, to ja nic o tym nie wiem.
-No ty. Przecież twoja mama cię stąd wypisała przedwczoraj - stwierdził, jakby to było najbardziej oczywistą rzeczą na świecie, a ja stałem i jak słup soli i patrzyłem się na niego jak na idiotę.
-To jest jakiś żart? - zapytałem, mając nadzieję, że nie zwariowałem i ktoś sobie robi jaja.
-W żadnym wypadku - powiedział poważnym głosem.
Bez słowa odwróciłem się i potruchtałem prostu do domu, aby dowiedzieć się o co w tym wszystkim chodzi.
***
-O Jungkookie, dobrze, że jesteś, bo chcę ci coś powiedzieć. Tak w ogóle to gdzie ty byłeś?
-W szkole, ale dowiedziałem się, że już nie należę do jej uczniów. Możesz mi to wyjaśnić ciociu?
-To jest związane z tym, co ja chciałam ci obwieścić - powiedziała do mnie cała podekscytowana.
-W takim razie zamieniam się w słuch - powiedziałem i usiadłem na kanapie, aby ta wiadomość nie zwaliła mnie przypadkiem z nóg.
.............................................................................
Misiaki🐻
Cały dzień nie mogalam się zebrać, aby napisać cokolwiek, a tu proszę. Siadłam i szybciutko zleciało, nawet nie wiem kiedy.
O tej ekscytującej wiadomości dowiecie się dopiero w poniedziałek, chyba, że ktoś mnie przekona i napiszę coś jutro.
Buziaki😘💕
CZYTASZ
Nowy || Jikook
FanfictionNormalne życie Jeona Jeongguka zostanie zakłócone przez rudego osobnika o imieniu Jimin. Jak bardzo zmieni on idealne życie Jeona? Jakie tajemnice przeszłości pozna chłopak? Co zmieni się w jego codzienności obu nastolatków i czy będzie to zmiana n...