- Jesteś gotowy? - zapytała mama, wylewając na moje włosy tony lakieru.
- Tak, mamo. Jestem gotowy - rzekłem, czując, że serca zaraz podskoczy mi do gardła. - Czy możesz przestać? Nie będę mógł tego później zmyć z głowy.
- No, Jungkook. Trzeba ci naprawić to siano, które masz na głowie.
- Dzięki mamo.
Kobieta ostatni raz psiknęła mi tym paskudztwem we włosy i wyszła z pomieszczenia, zostawiajac mnie sam na sam z moim stresem. Z każdą sekundą upływającego czasu, moje serce biło coraz szybciej. Strasznie się denerwowałem, tym czy Jiminie się zgodzi.
- Na pewno się zgodzi, Jungkookie.
- Co? Kim ty jesteś? - obejrzałem się dookoła, próbując znaleźć źródło tajemniczego głosu.
- Jungkook, to ja. Jestem autorką tego opowiadania, idioto.
- Nie wyzywaj mnie. Wiesz jak bardzo się stresuje, a ty mi jeszcze ubliżasz. Skąd wiesz, że Jimin się zgodzi?
- Tak jakby mam wpływ na wszystkie wasze zachowania, decyzje życiowe, emocje i uczucia...
- Nie rozumiem, co to ma niby znaczyć?
- To, że mogę tobą w każdej chwili rzucić w ścianę, a ty nie będziesz miał na to żadnego wpływu.
- Ta, jasne.
- Udowodnić?
- Nie trzeba. To znaczy, że sprawdzisz, że Jiminie się zgodzi?
- Mogę to zrobić, ale nie muszę. Jeśli będziesz mnie denerwować to nici z zaręczyn.
- Co mam zrobić, żebyś sprawiła, że Jimin przyjemnie ode mnie te cholerną prośbę o rękę.
- Po pierwsze, przestań przeklinać. A po drugie, po co ci jego ręka?
- Inteligencją zbytnio nie grzeszysz.
- Jungkook! Odszczekaj to, bo inaczej możesz się pożegnać z ręką Jimina!
- Hau, hau.
- Co za idiota...
- Widzisz, autorko. Chyba jesteśmy spokrewnieni.
- Dobra, ja spadam, bo zostawiłam pranie w mikrofalówce. Powodzenia z zaręczynami, Jungkookie!
- Czekaj! Jimin się zgodzi, czy nie? - zapytałem z nadzieją na to, że dostanę jakąkolwiek odpowiedź. - Halo? Jesteś tam? Świetnie, znów zostałem sam.
- Jungkookie, czemu mowis sam do siebie? - odwróciłem się w stronę drzwi, w których stał Minhae z jakimś misiem w ręce.
- Ja? Nie, musiało ci się coś przesłyszeć.
- Aha, myślałem, że rozmawias z tą panią, której nie widać.
- Zaraz, to ty też z nią rozmawiałeś?
- Czasami z nią gadam. Często mówi, że jak będę dla ciebie niegrzeczny to da mi cukierki.
Lepiej żeby Jimin się zgodził, bo jak nie, to powiem mu, że faszerujesz Minhae słodyczami, a wtedy Park powyrywa ci wszystkie twoje kudły i zgwałci ci chomika, autorko - pomyślałem i poczochrałem Minhae po włoskach.
- Wróciłem - usłyszeliśmy krzyk z korytarza.
- Minhae, idź się przywitać z bratem, a ja zaraz do was dołączę, ok?
Po wyjściu chłopca wyciągnąłem z szuflady komody czerwone pudełeczko, w którym znajdował się pierścionek z diamentowym oczkiem.
- Dobrze, że ciocia pomogła mi wybrać, bo ja jestem totalnym bezguściem.
- Hej! Ja tego nie powiedziałem! To znowu ty? Wyjęłaś już swoje pranie z mikrofalówki?
- Nie, ale nie mogę przegapić zaręczyn moich małych Jikooków, więc jestem. No, na co czekasz? Idź do niego!
Wyszedłem z sypialni, kierując się do salonu, gdzie na kanapie samotnie siedział Jimin.
- Cześć skarbie - powiedziałem z wielkim uśmiechem na twarzy.
- Hej, Jungkookie - odrzekł i rzucił się na mnie, przytulając mnie do siebie mocno.
Kiedy oderwał swoje ciało od mojego, postanowiłem, że nadszedł już czas. Uklęknąłem na lewe kolano i wyciągnąłem pudełeczko z pierścionkiem.
- Jiminie, czy...
- Tak!
- Dasz mi dokończyć? - chłopak pokiwał głową na moje pytanie. - Czy uczynisz mnie najszczęśliwszym mężczyzną na świecie i zostaniesz moim mężem?
- Tak!
Wsunąłem na jego palec pierścionek i przytuliłem do siebie mocno.
- Tak właściwie to ja już dawno zostałem twoim mężem - powiedział, uśmiechając się.
- Czemu?
- Bo zaraz jak tu przyjechaliśmy to twoja ciocia pomogła mi zmienić nazwisko i od dawna nazywam się Jeon, z resztą Minhae tak samo.
- Czemu ja zawsze dowiaduje się o takich rzeczach jako ostatni, autorko?!
- Ja muszę...ten...zostawiłam pranie w mikrofalówce, pa!
Zaśmiałem się i mocno przytuliłem do siebie Jimina.
- Kocham cię, mały.
- Sam jesteś mały. Też cię kocham.
.............................................................................
Misiaki🐻
Ważne pytanie: Czy ten rozdział się wam podoba? Chodzi mi o to, czy lepiej zostawić ten rozdział, czy przerobić go na taki, aby nie było w nim mojego udziału, a wszystko było takie normalne.
Buziaki😘💕
CZYTASZ
Nowy || Jikook
FanfictionNormalne życie Jeona Jeongguka zostanie zakłócone przez rudego osobnika o imieniu Jimin. Jak bardzo zmieni on idealne życie Jeona? Jakie tajemnice przeszłości pozna chłopak? Co zmieni się w jego codzienności obu nastolatków i czy będzie to zmiana n...