Chwilowo u Złodzieja

9 0 0
                                    

Nasi zacni przyjaciele stali przed budynkiem,Quen i Niemy tżymały przerażone zwierzęta.
-Co teraz?-zapytał Aki wszystkich.
-Spierdalamy.....-mówił Moon-Zanim przeniesie się na las...
-Ale gdzie!?-zapytała przerażona Luna
-Do rudego aka Złodzieja-mówił i szedł w stronę miasta-A gdzie indziej?
-Hyh!My tam się nie zmieścimy!
-Chwilowo musimy.
*******teleportejszyn aktywejszyn********
Złodziej leżał na kanapie i oglądał gazetki (͡° ͜ʖ ͡°),gdy nagle usłyszał pukanie do drzwi.Wstał,położył gazetę,ubrał spodnie i poszedł odtworzyć.
-Co?!-Krzykną gdy odtworzył drzwi.-Co wy tu?!
-A chata nam się pali-powiedział Moon wchodząc,a zanim reszta.
-Eh?!
-Zostaniemy na jakiś czas,nawet może tylko na dzień,kiedy pomożesz nam szukać nowej miejscówki.
-Ale...!
-Nie ma żadnych problemów?A to zajebiście!-przerwał mu Moon.-Tak więc możemy się rozkościć.
-MOON!Błagam!Mój dom jest zamały!
-Jak nam coś znajdziesz to se pójdziemy-powiedział chłopak idąc do salonu.Jak można się spodziewać wszyscy się rozeszli w domu i zwierzaki zaczęły też charcować.Rudy chłopak się wściekł trochę oraz przypomniał sobie o opuszczonym budynku,który był kiedyś teatrem,ale teraz tam opanowała natura....
-Moon!-poszedł do salonu widząc jak Niemy z czerwoności na twarzy odkłada gezetkę-Wiem gdzie możecie pójść!Pamiętasz naszą starą miejscówkę?Tak na tym opuszczonym placu...gdzie jest teatr.
-Ah....Pamientam i to dobrze!Ale tam jak pamiętam nie można było się ukryć,bo nie było tych wysokich krzaków,drzew i innych.
-Kilka dni temu tam byłem,można to porównać do lasu....Zapuściło się w chuj....
-To jutro pujdziemy....
-No dobra...-Złodziej spojrzał się na Niemego-A ty już lepiej nie patrz na żadne gazety!
-Mhm....-mrugneła pod nosem,spuszczając głowę na dół.
-Złodzieeeeeeeej!-mówiła Quen idąc w jego stronę-Może pójdziemy tak gdzie kiedyś nas wziełeś?
-Tylko późnymi wieczorami można tam chodzić...Ale możemy.
-Ten bar z "rodzina "?-zapytał Moon
-No,ten gdzie prawie się pozabijałeś z innymi,bo ktoś zaczął do nas się czepiać,że młodzi...
-A,dobra....Już wiem.hehe!
-To były czasy....
-Brzmisz jak stary dziad!-zwróciła uwagę Quen
-Huehue....Tak trochę....
****************
(Polsaaaaaaaaaat (͡° ͜ʖ ͡°))

Pamiętniki PsychopatówWhere stories live. Discover now