Mała impreza

4 0 0
                                    

Późnym wieczorem,wszyscy  poszli do barku z mordercami i złodziejami.Jak można się spodziewać przyszli tam w jednym celu,aby się napić i niektórzy naćpać.Co tu jeszcze mówić o tym...Dziewczyny ledwo żywe,Aki z Złodziejm - później napisze co się działo (͡° ͜ʖ ͡°)-a Moon prowadził ich do domu,teraz sobie wyobrażcie,takie osoby na ulicy....gdzie o piątej nad ranem śpiewali kolędy na cały głos i jak jeden chłopak,te trzy nachmielone dziewczyny dźwiga,Niemego na rękach,Quen na plecach,a Luna trzymała go za nogę i ją ciągnął pół kilometra po betonie.Bo kto mu zabroni?!Jedynie rano będzie ból i płacz,że brzuch i kolana są zdarte,a oraz kac morderca nie ma serca...Ah,no raczej każdy będzie mieć ból głowy.Po tylu szklankach alkoholu,gdzie jeszcze Quen i Niemy są geniuszami i mieszały różne alkohole ze sobą....Kiedy chodzi o Akim i Złodziejem,to oni robili striptiz dla ubogich i tańczyli z pewnymi damami lekkich obyczajów....

Pamiętniki PsychopatówWhere stories live. Discover now