#57

1.1K 95 24
                                    

Tak tak wiem rozdziału długo nie było nie miałam weny żeby pisać, mam to mój najgorszy miesiąc, teraz też przygotowywuje się do pokazu wiem mam bardzo mało czasu dla siebie i nie tylko.

Kolejny rozdział się pojawi po 35☆ i 20kom ♡

Pw. Ciri

Urodziny Patryka się zbliżały wielkimi krokami a ja dalej nie miałam pomysłu ci mogę mu kupić.

Postanowiłam się nie poddawać, pewnego dnia na zakupach znalazłam śliczna bluzę w wilka, to na pewno mu się spodoba.

Ucieszona że mam już prezent zaczęłam kierować się w stronę wyjścia ze sklepu, a następnie w stronę domu.

Było już szarawo na dworze a że przyszłam tu na nogach i jest to jakiś kawałek na nogach do domu to postanowilam sobie ponieść na czterech łapach.

Weszłam trochę do lasu żeby nie zmieniać się tak na środku ulicy i po chwili byłam już pokryta białym futrem.

Przemiany w wilka to jest coś co uwielbiam, nie tracąc żadnej chwili dłużej zaczęłam biec w stronę domu.

W pysku miałam reklamówke  z prezentem dla Patryka.

Nie biegam zbyt szybko więc powrót do domu zajął mi jakieś 40min.

Niedługo urodziny Patryka nie mogę się doczekać dam mu prezent, napewno będzie mu się podobać.

Gdy weszłam do domu usłyszałam śmiechu dochodzące z kuchni.

Gdy przekroczyła jej próg zobaczyłam całą ekipę siedzącą przy stole.

-Hej co was tak bawi ?- zapytałam z ciekawością

-A tak opowiadamy sobie co nam się przydarzyło śmiesznego ogólnie- odpowiedział mi Szymek trzymając na kolanach Alice

-Widzieliście może Arona ?

-Gdzieś się tu kręcił ostatnio, poszukaj go w ogrodzie- podpowiedział mi Ian

-Ok dzięki- odpowiedziałam i dałam się do ogrodu

Po chwili moim oczą ukazał się Aron, stał i patrzył zamyślony w gwiazdy.

Ciekawe o czym tak myśli.

Podeszłam do niego i się przywitałam, widać było że mój głos wyrwał go z zamyślenia.

Gdy tylko mnie zobaczył podszedł do mnie jeszcze bliżej, był bardzo wpatrzony w moje niebieskie oczy.

Po chwili poczułam jak mnie mocno do siebie przytula, to było bardzo miłe uczucie.

Po nie długim czasie rozluźnił uścisk i delikatnie wbił się w moje usta.

Boże jak ja kocham gdy tak robi, jego usta jak zawsze są miękkie i ciepłe.

Nie wiem ile czasu tak staliśmy i się calowalismy, nad nami było niebo pełne gwiazd.

Naprawdę wieczór był piękny bez dwóch zdań, niespodziewanie Aron odezwał się ode mnie.

-Mam coś dla Ciebie- wydział mi cichutko do ucha, oo chwili wyciągną malutkie pudełeczko  i mi je podał.

Gdy tylko je otworzyłam zobaczyłam śliczny srebrny łańcuszek z diamentem.

-Boże jest śliczny-powiedziałam i pocalowalam Arona.

Jak zwykle on umie mnie zaskoczyć nie spodziewałam  się że coś dostanę od niego.

Staliśmy jeszcze to he na dworze jednak stwierdziliśmy że pora wracać do domu i powoli kłaść się spać.

Już jutro impreza urodzinowa Patryka mam nadzieję że wszystko pójdzie dobrze.

No wilczki jest rozdział po dluuuugim czasie oczekiwania ostatni miesiąc nie był zbyt ciekawy jednak planuje więcej rozdziałów w najbliższym czasie ♡

Ja i Wilk Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz