#18

3.8K 222 14
                                    

Pw. Ciri

Minęło kilka dni, dziś są moje urodziny, miałam zamiar robić jakieś przyjęcie Ale nic z tego nie wyszło. Byłam zbyt zajęta nauką i nie miałam czasu nawet żeby coś zaplanować. Był wczesny ranek, postanowiłam wstać i troszeczkę się ogarnąć, wiedziałam że Aron po mnie przyjdzie za jakieś 2h więc mam trochę czasu dla siebie. Wstałam z łóżka i poszłam zrobić poranną toaletę, zeszłam na dół na śniadanie gdzie siedzieli moi przybrani rodzice

-Hej - powiedziałam do nich

-Witaj córeczko, i wszystkiego najlepszego -Powiedzieli to w tym samym czasie, Boże czy oni ćwicZą synchronizację czy co, zaczęłam się nad tym zastanawiac

-Masz jakieś plany na dziś? - spytał tato

-Tak, Aron chce mnie gdzieś zabrać ale po za tym to nic nie wiem- Powiedziałam

- Mamy dla Ciebie prezent- Powiedziała mama po czym podała mi małą szkatułke
Gdy ją otworzyłam ujrzałam prześliczne naszyjniki z kryształu

- Mamy dla Ciebie prezent- Powiedziała mama po czym podała mi małą szkatułkeGdy ją otworzyłam ujrzałam prześliczne naszyjniki z kryształu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-To jest kamień księżycowy, będzie Cię chronić. Kiedya należał do twojej matki, prosiła żeby ci go przekazać w dniu twoich osiemnstych urodzin- Powiedziała mama, po czym zawiesiła mi to na szyji

-Jeszcze raz wszystkiego najlepszego, pamiętaj że dla nas zawsze będziesz tą samą osobą - powiedział tato

-A dla mnie wy zawsze będziecie moimi rodzicami - odpowiedziałam po czym usiadłam do stołu z nimi i zjadłam śniadanie .

Gdy przyjechał po mnie Aron byłam już gotowa i wyszłam przed dom żeby go przywitać. Był ubrany jak zawsze, ciekawe czy pamięta o moich urodzinach

-Część śliczna- Powiedział i jak zawsze pocałował mnie Ale tym razem w usta, na co się zdziwiłam bo nie całował mnie nigdy w nie

-Hej wilczku co tam ? Masz jakieś plany na dziś dla nas ? - zapytałam

-Hmm? Dzień jak każdy inny myślałem że pójdziemy trochę pobiegać po lesie - Powiedział

-To nie jest aż tak bardzo zły pomysł, posiedzę trochę przemianę w wilka- Powiedziałam, zauważyłam że chłopak bacznie mi się przygląda nie wiedziałam dlaczego - O co chodzi  ? - zapytałam z ciekawością której nie musiałam udawać

-Sam nie wiem tak jak by padniesz jak człowiek a nie jak alfą albo magiczna istota- Powiedział a mi się przypomniał naszyjnik który dostałam od rodziców

-To chyba przez ten naszyjnik który dostałam od rodziców- wyciągnęłam to z pod kurtki i mu pokazałam - Kiedyś należał do mojej biologicznej mamy a teraz jest mój, ponoć ma mnie chronić - odpowiedziałam

- No dobrze, chodź trochę pobiegać- Powiedział po czym poszliśmy w stronę lasu zmieniliśmy się w wilka i pobiegliśmy przed siebie

Nie wiem ile bieglismy po lesie, żadne z nas nie liczyło czasu, byliśmy wtedy wolni. Powoli zaczęło się robić szaro, to chyba był znak żeby wracać. Aron kiwnoł mi głową żebym za nim biegła, posłusznie wykonałam polecenie. Gdy dobiegliśmy do wielkiej polany i zmieniliśmy cztery łapy  na nogi moim ocząm ukazała się wielką niespodzianka. Była tam urządzona impreza dla mnie na urodziny, szczerze mówiąc myślałam że Aron zapomniał. Poczułam jak chłopak mnie obejmuje i mówi

-Pewnie myślałaś że zapomniałem, ale przeciwnie musiałem Cię czymś zająć żeby niespodzianka mogła wypalić. Wszystkiego najlepszego wilczku - powiedział do mnie całując mnie w usta

Drugi rozdział dziś ♡ bardzo chciała bym wam podziękować to opowiadanie jest 62 na liście o wilkołakachnaprawdę nie wiedziałam że mogę dotrzeć tak daleko ale to tylko dzieki wam

Bardzo wam dziękuję
I mam nadzieję że rozdział się podoba wilczki ♡



Ja i Wilk Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz