#54

1.2K 107 34
                                    

Szybko wbiliscie te 10☆ dla tego tym razem poprzeczka idzie wyżej ;)
15☆ i 10 komentarzy a wtedy lecimy z nowym rozdziałem

Pw. Ciri

-Ciri musisz uważać- Powiedziała

-Mam ale na co mam uważać?- zapytałam z ciekawością

-Ścieżka którą podążasz jest bardzo niebezpieczna - odpowiedziała

-Mamo ale jak niebezpieczna ? O co chodzi? Możesz mi to wytłumaczyć ?- pytałam mamę

Jednak ta chyba nie miała zamiaru mi odpowiedzieć, stała przede mną i wpateywala się we mnie.

-Córeczko proszę obiecaj mi że nie będziesz się poświęcać jeśli przyjdzie taka konieczność- Powiedziała po chwili

Poświęcać? O co chodzi tej kobiecie?

- Mogę Ci to obiecać, ale o jakim poświęceniu mówisz ?

Zanim zdarzyła mi odpowiedzieć świąt w którym się znajdowalismy powoli zaczął znikać.

Chwilę po zniknieciu Świata moja mama też zaczęła znikać, ostatnie co usłyszałam to głos mamy który mówił żebym uważała na siebie i swoich znajomych.

Gdy otworzyłam oczy oslepil mnie blask słońca, promienie wpadamy do pomieszczenia przez duże okno, delikatnie padały na moją twarz przez co odczuwałam przyjemne ciepło na twarzy.

A więc to był tylko sen, super kolejny do mojej kolekcji, nie był to aż tak bardzo zły sen Jednak był dziwny.

Leniwie sięgnęłam po telefon który leżał na szafce obok łóżka, gdy nacisnelam guzik moim oczą ukazała sie śliczna tapeta w czarnego wilka.

Nie trudno zgadnąć że je kocham, wzrok przeniosłam na godzinę którą wyświetlała się w prawym górnym rogu ekranu.

Było trochę po jedenastej a tak konkretnie jedenasta dwadzieścia, no to sobie posypałam trochę.

Odłożyłam telefon na szafkę, rozjerzałam się po pokoju i ku mojemu zdziwieniu nie zobaczyłam ani wilka ani smoka co jest dość dziwne.

Leniwie wstałam z łóżka i wyszłam na taras, pogoda dziś była śliczna, bez chmurke niebo, słońce było może 25°C, naprawdę idealna pogoda.

Gdy tylko podeszłam do poręczy na dworze zobaczyłam Arona który bawił się z płomiennym sercem i wilkem, nie chciałam im przeszkadzać więc stwierdziłam że nie będę wychodzić na dwór do nich.

Z powrotem weszłam do pokoju i skierowałam się pod prysznic.

Po skończonym prysznicu ubrałam się w krótkie spodenki i czarną bluzkę.

Mam bardzo pracowity dzień muszę przeczytać księgę mamy, więc bez zastanowienia zaczęłam czytać bardzo dokładnie każdą stronę po stronie.

Nim się zorientowałam była już godzina osiemnasta, nie wiedziałam że aż tyle czasu mi to zajmie ale też nie skończyłam całej tej księgi.

Dowiedziałam się bardzo ciekawych rzeczy o wilkolakach i nie tylko o nas ale też o wampirach, smokach, elfach itp

To co pokazali w zmierzchu to nie wszystko prawda, wampiry nie świecą na słońcu jak jakieś tanie blyskotki a używają pierścieni światła.

Byłam naprawdę zafascynowana tą księgą, nagle usłyszałam jak drzwi do pokoju otwierają się a do pomieszczenia wchodzi Aron.

-I jak tam wilczku dowiedziałaś się czegoś ciekawego ? - zapytał przytulajac mnie i spadając obok

-Jeśli mam byś szczera to niczego nowego, wiem że wampira zabija drewniany kołek w serce, wilkołaka srebrna kula w serce ale nic nowego się nie dowiedziałam niestety- odpowiedziałam mu.

Stwierdziłam że nie ma sensu mu mówić o tym że śniła mi się mama którą mnie przed czymś ostrzegała.

-Nie martw się napewno coś znajdziesz jak nie dziś to jutro, mam dla ciebie jeszcze kilka ksiąg o magii żebyś mogła je poczytać, poprosiłem rodziców żeby nam pomogia oni wysłali nam księgi- Powiedział, na jego rodziców zawsze można liczyć.

- Podziękuj im bardzo odemnie - odpowiedziałam i wtulilam się chłopaka, moje oczy powoli zaczęły się zamykać a po chwili spokojnie zasnelam w jego ramionach

No to mamy kolejny rozdział wilczki♡

Ja i Wilk Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz