lenaxbae: Ej jest już czerwiec...
reto_synku: Właśnie jakieś plany na wakacje?
bedoes2115: Pić... jeść...spać...
tacohemingway: Heh Kuba stworzyliśmy hita
planbetl: Ja spełniam marzenia
planbetl: Hehe miesiąc w Toronto brzmi idealnie :)
sky.li: Ja mam palny :)))
quebahombre: Ja również :)))
krzykrzysztof: Ja wsm jeszcze nie wiem, ale pewnie pojadę gdzieś z dziewczyną
lenaxbae: Igor musimy coś wykombinować, bo zostaniemy sami :/
reto_synku: Koniecznie
krzykrzysztof: Uuu czyżby pan oszczędny Kuba w końcu postanowił wyjechać gdzieś ze swoją dziewczyną?
quebahombre: Moooże
sky.li: No pochwal się gdzie mnie zabierasz :*
bedoes2115: NO POCHWAL SIĘ KUBUSIU
quebahombre: No co lecimy do Maroka :)
krzykrzysztof: Uhuhu, żeś zaszalał
sky.li: Już nie mogę się doczekać tego cieplutkiego morza i piaszczystej plaży...
bedoes2115: Dobra nie pogarszaj humoru
sky.li: Wyjedź gdzieś Bedi
bedoes2115: Ok mam koncert w W-wa w wakacje
bedoes2115: Będzie trip, że hoho
lenaxbae: A kiedy jedziecie do tego Maroka?
sky.li: Koniec czerwca
quebahombre: Na 3 tygodnie :)
lenaxbae: To jeszcze zdążymy zrobić jakąś imprezkę :D
bedoes2115: Alkoholicy...
sky.li: Bedi
sky.li: Też nim jesteś :)
krzykrzysztof: A gdzie?
krzykrzysztof: I kiedy?
reto_synku: W najbliższy piątek nad jeziorem
reto_synku: Tym co zawsze
lenaxbae: To wstępnie kto przyjdzie?
krzykrzysztof: Ja biorę swoją damę pod pachę i idę :)
quebahombre: Ja też swoja wezmę na barana
sky.li: Jeej
planbetl: Ja odpadam mam nagrania
bedoes2115: A ja będę spać...
lenaxbae: No spoko...
lenaxbae: No to widzimy się w piątek :)
CZYTASZ
Mimo wszystko
Fanfiction***** - A dlaczego mam ci wierzyć, że tego znowu nie weźmiesz? - Bo cie kocham. - wyszeptał. - Powtórz. - Kocham cie. - Igor spojrzał mi szczerze w oczy. ***** -Podoba ci się?- zapytał z tym swoim chytrym uśmieszkiem. -Kocham cie- podbiegłam do nieg...
