*8 miesiące później*
quebahombre: Wam też nie odpisuje na żadne wiadomości?
bedoes2115: Stary minęło 8 miesiące zrozumieliśmy, że nie warto już po tygodniu od jej wyjazdu...
planbetl: Też mógłbyś się ogarnąć
quebahombre: Nie mogę!
quebahombre: Będę próbował do usranej śmierci! Kiedyś na pewno odpiszę...
quebahombre: Tylko nie wiem jak długo będę tym jedynym...
krzykrzysztof: Stary o czym ty myślisz!
krzykrzysztof: Ona kocha cię tak samo jak ty ją!
lenaxbae: Albo nawet mocniej...
quebahombre: Właśnie Lena, ty na 100% masz z nią kontakt...
lenaxbae: Yyy... Nie mam
quebahombre: Przypomnij jej tylko, że nadal czekam...
lenaxbae: Postaram się...
quebahombre: Nie przestanę do niej pisać to, że od 8 miesięcy nie odpisuje, w ogóle mnie nie zniechęca. Wystarczy, że będzie czytać moje wiadomości...
reto_synku: Kuba nie martw się, kiedyś na pewno wrócicie do siebie
smolasty: Wszystko się ułoży to kwestia czasu
quebahombre: Może i macie racje... Ale chyba zdążę się w tym czasie wykończyć psychicznie...
bedoes2115: Miłość jest pojebana...
lenaxbae: Bedi nie pomagasz :/
quebahombre: Ale ma racje to pojebane, że nie potrafię o niej nie myśleć...
bedoes2115: Ha szach mat kur.. de XD
planbetl: Podejrzewam, że ona ma tak samo...
quebahombre: Może i tak, ale nawet nie wiem gdzie jest
quebahombre: Znajdę ją...
lenaxbae: Nie żebym cię zniechęcała, ale będzie ciężko
quebahombre: Eh.. zostaje mi tylko dalej zapijać smutki
krzykrzysztof: Tylko uważaj na siebie!
krzykrzysztof: Żebyśmy nie musieli znowu po szpitalach latać
reto_synku: To DLA BEZPIECZEŃSTWA wpadniemy do ciebie i po zapijamy smutki z tobą :)
quebahombre: Zapewne nie mam nic do gadania?
reto_synku: Nic, a nic :)
~~~
Rozpusta! Macie jeszcze jeden rozdział :*
~Alex
![](https://img.wattpad.com/cover/150917039-288-k449063.jpg)
CZYTASZ
Mimo wszystko
Fanfic***** - A dlaczego mam ci wierzyć, że tego znowu nie weźmiesz? - Bo cie kocham. - wyszeptał. - Powtórz. - Kocham cie. - Igor spojrzał mi szczerze w oczy. ***** -Podoba ci się?- zapytał z tym swoim chytrym uśmieszkiem. -Kocham cie- podbiegłam do nieg...