*Pov. Lena*
Postanowiłam udowodnić Igorowi, że potrafię o siebie zadbać i płacić za swoje potrzeby, więc pomyślałam, że znajdę jakąś prace, a dokładnie coś związanego z modą i stylizowaniem. Od dziecka interesowały mnie tematy związane z modą. Lubiłam przeglądać gazetki modowe i oglądać kreacje największych gwiazd. Nie liczę na to, że ta praca będzie jakoś opłacalna pod względem pieniężnym. Ale w końcu najlepsza praca to taka, w której robisz to co kochasz.
Dochodziła już piętnasta, a ja od dziesiątej nie mogę znaleźć żadnej sensownej oferty pracy. Przeglądam ten internet i nic. Kogo interesuje praca w chłodni, czy pomocnik samoobsługowej kasy w Tesco i to jeszcze za jakieś marne grosze. Czemu nikt nie szuka stylistki? Od tego całego bezsensownego szukania odciągnął mnie dźwięk wiadomości. Jak się okazało był to SMS od Kuby.
Kłebonafajda:
Co tam?
- Hmm to pewnie w ogóle nie chodzi o Sky... - pomyślałam.
Ja:
Do dupy, bo od pięciu godzin szukam jakieś oferty pracy, by być stylistką. Jednak zero nic nie mogę znaleźć... :(
Kłebonafajda:
Chcesz być stylistką? Noł problemo. W QQ przyda się ktoś taki, mogę to załatwić :)
Ja:
Tak o... po prostu? Czy jest jakiś haczyk?
Kłebonafajda:
Teoretycznie nie, ale jak mi pomożesz, to będzie mi miło
Ja:
Weź to dla mnie zaszczyt. Tylko Igor będzie zazdrosny...
Kłebonafajda:
No w sumie teraz jestem wolny to ma prawo... No właśnie moja prośba jest z tym związana :/
Ja:
Ja nic nie wiem co ze Sky ;/
Kłebonafajda:
Ale była u ciebie w nocy?
Ja:
No była. Cała zapłakana przez to, co zrobiłeś ;_;
Kłebonafajda:
Ta.. Jak znasz jej wersję, to jestem najgorszy na świecie ;(
Ja:
W sumie to nie znam żadnej wersji, bo dowiedziałam się tylko, że całowałeś się z jakąś Natalią
Kłebonafajda:
Poprawka to ONA mnie pocałowała, a ja ją od razu odepchnąłem
Ja:
I tak jesteś głupi, bo się dałeś
Kłebonafajda:
Był środek nocy, a ona nagle na mnie naskoczyła i pocałowała!
Jak chcesz znać szczegóły, to mogę ci wszystko opowiedzieć, ale nie przez SMSa
Ja:
To zapraszam do mieszkania Igora :)
Kłebonafajda:
Uuu przecież Igorek jest w trakcie trasy, więc coś jest na rzeczy. Ale w sumie to nie powinienem się cieszyć, bo właśnie przegrałem dychę :(
Ja:
Przegrałeś dychę?
Kłebonafajda:
Założyłem się z Krzychem o to, że stchórzy :/
Ja:
Tylko dychę słabo nas cenisz...
Kłebonafajda:
Krzychu dał stawkę! Lecę do firmy, pogadamy jutro jak do ciebie wpadnę ;)
Ja:
Pazerny ten Krzychu... to do zobaczenia jutro i jeszcze raz dzięki za pracę. Ratujesz mi dupę :D
~~~
Alex jest na wakacjach, a co za tym idzie, trochę mi się nudzi, więc postanowiłam posprawdzać kilka rozdziałów :) Dlatego...
...do następnego za parę godzin <3
~Julka
![](https://img.wattpad.com/cover/150917039-288-k449063.jpg)
CZYTASZ
Mimo wszystko
Fanfic***** - A dlaczego mam ci wierzyć, że tego znowu nie weźmiesz? - Bo cie kocham. - wyszeptał. - Powtórz. - Kocham cie. - Igor spojrzał mi szczerze w oczy. ***** -Podoba ci się?- zapytał z tym swoim chytrym uśmieszkiem. -Kocham cie- podbiegłam do nieg...