I tak jesteś głupi

602 60 21
                                    

*Pov. Lena*

Postanowiłam udowodnić Igorowi, że potrafię o siebie zadbać i płacić za swoje potrzeby, więc pomyślałam, że znajdę jakąś prace, a dokładnie coś związanego z modą i stylizowaniem. Od dziecka interesowały mnie tematy związane z modą. Lubiłam przeglądać gazetki modowe i oglądać kreacje największych gwiazd. Nie liczę na to, że ta praca będzie jakoś opłacalna pod względem pieniężnym. Ale w końcu najlepsza praca to taka, w której robisz to co kochasz.

Dochodziła już piętnasta, a ja od dziesiątej nie mogę znaleźć żadnej sensownej oferty pracy. Przeglądam ten internet i nic. Kogo interesuje praca w chłodni, czy pomocnik samoobsługowej kasy w Tesco i to jeszcze za jakieś marne grosze. Czemu nikt nie szuka stylistki? Od tego całego bezsensownego szukania odciągnął mnie dźwięk wiadomości. Jak się okazało był to SMS od Kuby.

Kłebonafajda:

Co tam?  

- Hmm to pewnie w ogóle nie chodzi o Sky... - pomyślałam.

Ja:

Do dupy, bo od pięciu godzin szukam jakieś oferty pracy, by być stylistką. Jednak zero nic nie mogę znaleźć... :(

Kłebonafajda:

Chcesz być stylistką? Noł problemo. W QQ przyda się ktoś taki, mogę to załatwić :) 

Ja: 

Tak o... po prostu? Czy jest jakiś haczyk?

Kłebonafajda:  

Teoretycznie nie, ale jak mi pomożesz, to będzie mi miło

Ja:

Weź to dla mnie zaszczyt. Tylko Igor będzie zazdrosny... 

Kłebonafajda:  

No w sumie teraz jestem wolny to ma prawo... No właśnie moja prośba jest z tym związana :/

Ja: 

Ja nic nie wiem co ze Sky ;/

Kłebonafajda:  

Ale była u ciebie w nocy? 

Ja:

No była. Cała zapłakana przez to, co zrobiłeś ;_;

Kłebonafajda:

Ta.. Jak znasz jej wersję, to jestem najgorszy na świecie ;(

Ja:

W sumie to nie znam żadnej wersji, bo dowiedziałam się tylko, że całowałeś się z jakąś Natalią

Kłebonafajda:  

Poprawka to ONA mnie pocałowała, a ja ją od razu odepchnąłem

Ja:

I tak jesteś głupi, bo się dałeś

Kłebonafajda:  

Był środek nocy, a ona nagle na mnie naskoczyła i pocałowała!

Jak chcesz znać szczegóły, to mogę ci wszystko opowiedzieć, ale nie przez SMSa

Ja:

To zapraszam do mieszkania Igora :)

Kłebonafajda:  

Uuu przecież Igorek jest w trakcie trasy, więc coś jest na rzeczy. Ale w sumie to nie powinienem się cieszyć, bo właśnie przegrałem dychę :(

Ja:

Przegrałeś dychę?

Kłebonafajda:  

Założyłem się z Krzychem o to, że stchórzy :/ 

Ja:

Tylko dychę słabo nas cenisz...

Kłebonafajda:  

Krzychu dał stawkę! Lecę do firmy, pogadamy jutro jak do ciebie wpadnę ;)

Ja:

Pazerny ten Krzychu... to do zobaczenia jutro i jeszcze raz dzięki za pracę. Ratujesz mi dupę :D

~~~  

Alex jest na wakacjach, a co za tym idzie, trochę mi się nudzi, więc postanowiłam posprawdzać kilka rozdziałów :) Dlatego...

...do następnego za parę godzin <3

~Julka

Mimo wszystkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz