-Hoseok nie znikaj nam tak więcej. - powiedział z troską Jimin.
-Tak, wiem, przepraszam was. - odpowiedział Hope ze smutną miną.
-No to tulimyyy. - odezwał się Tae i chłopcy zaczęli ściaśniać Hoseok'a w swoich objęciach.
***
Dzisiaj był ten dzień, gdzie teorie spiskowe działy się przed Hoseokiem, czyli jego "chrzest". Jimin wysłał Hope'a do sklepu, który wcale nie był blisko, ale chłopak się zgodził kupić produkty. Chłopcy rozmawiali na temat swojego planu. Ostatecznie napełnili balony wodą i wrzucili je do jedno wiadra. Rozwiesili wcześniejszy przygotowany plakat z napisem "Witaj w BTS!", bo tak nazwali swoją paczkę.
Teraz wystarczyło tylko czekać na Hoseok'a.***
Minęła około godzina, gdy Hope wrócił na działkę. Wszedł i od razu w oczy rzucił mu się plakat, a potem usłyszał tylko krzyki chłopaków i poczuł zimną wodę na swoim ciele.
Kiedy chłopak był cały mokry został otulony kocem przez Yoongiego, na co Hope się uśmiechnął-Co to za zamach? - zapytał Hoseok.
-A no wiesz taki Twój chrzest. - zaśmiał się Tae.
-Nie rozumiem waszych powitań..
-Uwierz Nam miał gorzej. - odezwał się Jimin, chciał jeszcze coś dodać, ale przerwał mu Yoongi.
-Może lepiej wysłać go pod prysznic? - wskazał na J-hope'a. -Cały się trzęsie jeszcze nam się przeziębi.
Hoseok został po zdaniu chłopaka wygnany przez innych do łazienki. Siedział tam dosyć długo myśląc nad dobrocią, którą otrzymał od chłopaków. Nigdy nie dostał tyle ciepła od ludzi niż oni mu podarowali, nawet nie myślał, że po przeprowadzce będzie tak dobrze.
Chłopak zakręcił ciepłą wodę i wyszedł spod prysznica, wytarł się ręcznikiem i chciał się ubrać zanim się spostrzegł, że przygotowane ubrania zostawił na krzesełku w pokoju. Nie miał wyjścia jak zakryć co trzeba ręcznikiem i pójść po nie.
Hoseok niepewnie wyszedł i wpadł na Yoongiego. Czuł jak jego twarz robi się czerwona, ale no cóż przecież jedynie co ma na sobie to ręcznik.-J-ja tylko wyszedłem po ubrania i.. - Yoongi korzystając z bliskości młodszego pocałował go, ale jeszcze nie wiedział czemu miał na to ochotę.
~~~~~~~~~~~~~~~
Tak to ja,
było smutno, ale
może będzie jeszcze trochę smutno, ale wait jest co raz (chyba) lepiej z shipem, nie?
Nie zamierzam robić w tej książce jakiś gównoburz i prowadzić ją przez kilka rozdziałów, więc chyba niedługo doczekamy się pięknego epilogu.Btw, aktualnie u mnie do 15 lipca jest 2 dni i jeśli to ktoś czyta dziękuje(((:
Dobranoc/miłego dnia.
CZYTASZ
Boy Like Hope | Yoonseok | <zawieszone>
FanfictionMin Yoongi zatracił już dawno wiarę w istnienie miłości, ale co się dzieje, gdy człowiek, którego nazywają nadzieją, zaczyna otwierać jego serce?