Wieczorem cała siódemka bez problemów dotarła na miejsce. Wypakowali swoje walizki z bagażnika i powoli dążyli do wejścia. Kookie otworzył drzwi, bo ich wujek pozostawił dla nich cały domem, pełen możliwości. Pod warunkiem, że jak wróci, jego posiadłość będzie w takim samym stanie.
Wszyscy zaczęli rozstrzygać kto z kim bierze pokój. Była ich teraz siódemka i niestety nie mogli wziąść siebie po dwójke, ale nikomu to nie przeszkodziło.
Hoseok poczuł się jakby się tutaj wciął. Każdy pewnie wiedział z kim chce pokój, a ktoś musi go przygarnąć. Ostatecznie stwierdził skoro takiej racji, zechce pokoju sam, by po prostu innym nie przeszkadzać w dobrej zabawie.
-Mogę mieć sam pokój.. - powiedział Hoseok, a rozmowa między przyjaciółmi ucichła. Od razu, gdy Jungkook i Tae rzucili się na niego reszta poszła w ich ślady i zaczęli go łaskotać, przytulać, aż w końcu usiedli zmęczeni na podłogę.
-Hobi możesz dołączyć do mnie i Yoongiego. - zaproponował Jimin.
-J-ja po prostu poczułem się jakbym robił zamieszanie w waszych składach, więc.. - chciał dokończyć, ale zobaczył przerażające spojrzenie Jungkook'a.
-J-hope, chcesz powtórkę z rozrywki? - chłopak od razu zaczął szybko kiwać głową na boki. -NO TO WSZYSTKO JUŻ WIDZĘ JEST JASNE. - uśmiechnął się i klasnął w dłonie.
***
Chłopaki zmęczeni podróżą od razu po kolacji ruszyli do swoich pokoi. Jimin stwierdził, że musi jeszcze porozmaiwać z Jinem i niedługo dołączy do Yoongiego i J-hope'a.
Hoseok pierwszy zajął łazienkę, a Yoongi nie miał siły na prysznic, po prostu chciał spać. Chłopak korzystając, że przyjaciel korzysta z toalety przebierze się w pokoju. Wstydził się, wstydził się swojego ciała. Tylko jednej rzeczy, której nie chce ujawniać Hoseokowi.
Zmienił spodnie na piżamowe i postanowił zakładać koszule, która go lekko rozdrażniła, bo wypadła z jego rąk.
-Yoongi? Co to za blizny na Twoich plecach? - zapytał Hoseok, a Yoongi już się obwiniał, że był taki nieostrożny i po prostu nie poczekał na swoją kolej do łazienki.
CZYTASZ
Boy Like Hope | Yoonseok | <zawieszone>
FanficMin Yoongi zatracił już dawno wiarę w istnienie miłości, ale co się dzieje, gdy człowiek, którego nazywają nadzieją, zaczyna otwierać jego serce?
