43. "..Jak ten to uznać"

55 9 2
                                    

Hoseok przebudził się i przestraszony zobaczył puste miejsce obok niego, przez co pomyślał, że Yoongi znowu zacznie się od niego oddalać, ale ulżyło mu, gdy zobaczył sylwetkę chłopaka w drzwiach.

-Jak się spało? - odezwał się Suga.

-..Jak to ten uznać - speszył się Hope. -Dobrze. - wstał do pozycji siedzącej. -Yoongi po co było to całe przedstawienie?

-Myślę, właśnie, że chce porozmawiać z Tobą. - wziął wzdech po czym wypuścił powietrze. -Tylko może nie teraz? Niedługo.. odbiegnijmy na chwilę od tego tematu, a poruszę go w odpowiednim momencie.

-Na pewno? - uniósł Hoseok wzrok na starszego.

-Tak, zaufaj mi.

-Ja już Tobie dawno zaufałem Min Yoongi. - uśmiechnął się, a policzki Yoongiego zaczęły przybierać czerwony kolor, choć sam nie rozumiał tej sytuacji.

-J-ja się pójdę przebrać, Jimin robi na dole śniadanie, więc zaraz do was dołącze. - jak szybko powiedział chłopak tak szybko zniknął za drzwiami łazienki.

Hoseok pokręcił głową. Ta rozmowa go przybierała o mieszane uczucia, ale widział, że przyjaciel się stara, co cieszyło jego serce. Zszedł na dół gdzie Namjoon siedział ledwo żywy przy blacie, a Chim przygotowywał kanapki ciągle uderzając w rękę starszego by nie dotykał jeszcze jedzenia. Rozśmieszała jego ta sytuacja przez co chłopaki zauważyli jego obecność.

-Zaraz Cię ustawie do pionu młody, to nie jest zabawne. Ta kluska każe mi czekać na pozostałych truposzy, a mój żołądek robi mi tam rewolucje. - powiedział Nam.

-Dałem Ci już jedną kanapkę! - obronił się Jimin.

-To za mało. - pokręcił głową Rm.

-Zanim Jungkook z Tae wytarmoszą się z łóżka umrzemy tu z głodu. - zjawił się w kuchni Jin.

-Najwyżej będą żałować, że nic dla nich nie zostało. - dołączył się do konwersacji Hoseok.

-Haha, a gdzie Yoongi? - zapytał najmłodszy.

-Powiedział, że zaraz do nas dołączy. - odpowiedział Hope.

Tymczasem Yoongi siedział pod prysznicem myśląc czemu uśmiech jednej osoby daje mu tyle szczęścia i zawstydzenia. Nawet chciałby zatrzymać go dla siebie, ale jego charakter promienieje dla wszystkich, choć miał chęć by największa radość chłopaka była u jego boku, lecz bał się, że serce zrobi mu psikusa i zrani taką cudowną osobe.

Boy Like Hope | Yoonseok | <zawieszone>Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz