Taehyung:
Coś się święci między nimiJungkook:
Dlaczego piszesz do mnie skoro jestem obokJungkook:
I pomiędzy kim się święciTaehyung:
Bo nie mogę powiedzieć na głos pfTaehyung:
SPÓJRZ NA CUKIER I NA KONIAJungkook:
Przecież oni zawsze się tak zachowująTaehyung:
;-; Ty ślepy jesteśJungkook:
Nie mów, żeJungkook:
IskrzyJungkook:
KawaiiTaehyung:
Zabawmy się w swatkeJungkook:
Jesteśmy w tym dzidowiTaehyung:
WCALE NIE.Jungkook:
TAE, BO CI PRZYPOMNE TWOJE POPRZEDNIE SWATKITaehyung:
Nie było aż tak źle, przesadzaszJungkook:
Pamiętasz tą blondynkę, której pomagałeś poderwać boyaTaehyung:
NiemkaJungkook:
No taa, ale mniejszaJungkook:
Powiedziałeś, żeby włamała się do jego domuJungkook:
I powiedziała:Jungkook:
"Cześć, jestem porywaczem ciach, a Ty jesteś moim zakładnikiem"Jungkook:
Najgorsze, że to zrobiła i przez to gość uznał ją za psychopatkę i wyprowadziła się na inny kontynent..Taehyung:
...Taehyung:
ALE POMYSŁ BYŁ GENIALNYTaehyung:
Może ona zrobiła coś źle, nie wiem..Taehyung:
Ale yoonseoki się szczerzą jakby Suga widział w Hopie nieskończoną ilość snu, a Hope to nie wiem.. ZOBACZ NO.Jungkook:
Jesteś głupi TaeJungkook:
Ale masz racjęJungkook:
Akcja swatka rozpoczętaTaehyung:
AhoyJungkook:
OdmaszerowaćJungkook:
Znaczy to nie tak miało iść..Jungkook:
DZWONEKTaehyung:
Na lekcje czas.. );
![](https://img.wattpad.com/cover/154280128-288-k779973.jpg)
CZYTASZ
Boy Like Hope | Yoonseok | <zawieszone>
FanfictionMin Yoongi zatracił już dawno wiarę w istnienie miłości, ale co się dzieje, gdy człowiek, którego nazywają nadzieją, zaczyna otwierać jego serce?